Żona zmarłego w piątek rosyjskiego opozycjonisty Julia Nawalna w nagraniu przekazała, że będzie kontynuować pracę swojego męża i walczyć o wolną Rosję. – Chcę żyć w wolnej Rosji, będę budować wolną Rosję – powiedziała Nawalna.
Nawalna oświadczyła, że „Władimir Putin zabił jej męża”. Dodała, że będzie współpracować z narodem rosyjskim w walce z Kremlem, aby stworzyć nową Rosję. Tezę mówiącą o tym, że prezydent Rosji miał cokolwiek do czynienia ze śmiercią Aleksieja Nawalnego, stanowczo odrzuca Kreml.
– Zabijając Aleksieja, Putin zabił część mnie – połowę mojego serca i połowę mojej duszy. Wciąż mam część mnie, która mówi mi, że nie mam prawa się poddawać – mówiła Julia Nawalna.
W swojej wiadomości zwróciła się także do obywateli Federacji Rosyjskiej. Zachęcam was, abyście stanęli obok mnie. Proszę was, abyści dzielili ze mną wściekłość. Wściekłość, gniew, nienawiść do tych, którzy ośmielili się zabić naszą przyszłość – apelowała.
Ponadto, jak podaje agencja Reutera, żona opozycjonisty oskarżyła rosyjskie władze o ukrywanie ciała Nawalnego i czekanie, aż z jego ciała znikną ślady środka paralityczno-drgawkowego Nowiczok.
Julia Nawalna podkreśliła, że „wiedzą, dlaczego Putin zabił Aleksieja”. – Wkrótce wam o tym powiemy. Na pewno dowiemy się, kto dokładnie dokonał tej zbrodni i w jaki sposób. Wymienimy nazwiska i pokażemy twarze – zapowiedziała.
Więcej informacji wkrótce