We wtorek podczas specjalnego oświadczenia prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski względem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. – Panowie są ułaskawieni. Potwierdzam to – ogłosił.
Za placami prezydenta stały wówczas żony ułaskawianych polityków – Barbara Kamińska i Romualda Wąsik. Obie zabrały podczas wystąpienia głos. – To jest 15 długich dni bezprawnego uwięzienia naszych mężów. 15 długich dni. Są wolni i jak co dzień jedziemy do zakładów w Radomiu i Przytułach Starych, by odebrać naszych mężów – mówiła żona Macieja Wąsika.
Żona Mariusza Kamińskiego podziękowała „polskiej rodzinie” za „wsparcie i siłę”. – Prezydentowi dziękuję natomiast dzisiaj nie tylko za to, że podpisał dokument, który natychmiast zwalnia mojego męża z murów więziennych, ale przede wszystkim za to, że tu, dopiero tu, ale jednak, w tym miejscu dokonała się sprawiedliwość – stwierdziła.
Nietypowe zachowanie Barbary Kamińskiej
To właśnie zachowanie Barbary Kamińskiej zwróciło uwagę internautów. Pomimo czarnego ubioru i poważnej przez całe oświadczenie miny, w pewnym momencie podniosła ona wzrok, uśmiechnęła się i mrugnęła do jednej z osób na sali.
Zajście uchwycił jeden z użytkowników platformy X (dawniej Twitter). „A Pani Kamińska do kogo tak dyskretnie puściła oczko i uśmiechnęła się” – zapytał udostępniając nagranie.
Wątpliwości rozwiała chwilę później Katarzyna Pawlak-Mucha, wicedyrektorka biura prasowego Kancelarii Prezydenta. „Tak, żona posła Mariusza Kamińskiego mrugnęła podczas konferencji. Mrugnęła do Syna Mariusza Kamińskiego, który był naprzeciwko. Stałam obok” – przekazała we wpisie na platformie X.
Politycy wyszli na wolność
Aktualnie obaj politycy opuścili zakłady karne. – Chcę bardzo podziękować mojej kochanej żonie i synowi – powiedział zaraz po opuszczeniu jego bram Mariusz Kamiński. – To może być długa i trudna droga, ale zwyciężymy na pewno. (…) Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy – zapowiedział.