W czwartek Izba Cywilna Sądu Najwyższego odpowiedziała na pytania dotyczące sporów o kredyty frankowe, które postawiła 29 stycznia 2021 roku Małgorzata Manowska, pierwsza prezes Sądu Najwyższego.
Uchwała korzystna dla frankowiczów
Uchwała jest korzystna dla frankowiczów. Jak podaje RMF FM, Izba Cywilna Sądu Najwyższego uznała, że jeżeli umowa kredytu frankowego była choćby w części nielegalna, to trzeba ją w całości unieważnić. Nie można jej naprawić. Jeżeli na przykład bank zapisał w umowie, że kurs franka bank będzie sobie ustalał sam, to nie można tego wykreślić i wstawić zapisu, że brany będzie kurs NBP. Analogicznie – sąd nie może zamieć komuś kredytu frankowego na złotowy.
Radca prawny Radosław Górski nie ma wątpliwości, że SN w zasadniczej kwestii orzekł zgodnie z wyrokami TSUE i dorobkiem orzeczniczym sądów polskich. – Uchwała jest korzystna dla konsumentów. Inna kwestią jest jednak jej legalność – wątpliwości musi budzić zarówno skład sądu jak i sposób, w jaki SN zlekceważył wniosek Prokuratora Generalnego o wyłączenie sędziów – ocenia Górski, cytowany przez Business Insider Polska.
W rozprawie nie uczestniczyli tzw. starzy sędziowie Sądu Najwyższego nominowani przez konstytucyjną Krajową Radę Sądownictwa. Uchwałę podjęło więc 17 sędziów nominowanych przez neoKRS pod przewodnictwem Joanny Misztal-Koneckiej, prezes SN kierującej Izbą Cywilną. Prokurator Generalny chciał wyłączenia tzw. neosędziów ze składu orzekającego, ale SN nie uwzględnił jego wniosku. W efekcie Izba Cywilna SN w pełnym składzie odpowiedziała na pytania pierwszej prezes SN.
Według Górskiego szanse banków na odzyskanie kapitałów wypłaconych kredytów po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu będą większe. – Przedawnienie roszczeń banków w świetle tej uchwały liczymy bowiem od momentu zakwestionowania umowy przez konsumenta. Banki nie mogą jednak zapominać, że równocześnie muszą zwrócić konsumentom wszystkie ich wpłaty – wyjaśnia radca prawny.
W świetle treści uchwały SN banki nie musza się również obawiać pozwów konsumentów o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu. – Sąd najwyższy w tym składzie nie widzi bowiem podstaw to tego rodzaju roszczeń obu stron umowy kredytu. Nie oznacza to jednak że konsumenci w świetle tej uchwały nie mają prawa do sądowej waloryzacji świadczeń – tej kwestii bowiem uchwała w ogóle nie dotyczy – podkreśla Górski.