Pierwsza proklamacja nowego prezydenta: Jeszcze przed wyjazdem do Capitol Arena One, prezydent podpisał proklamację, która nakazuje, aby w dniu inauguracji flagi były w pe³ni podniesione. Dotyczy to nie tylko dzisiejszych uroczystości, ale i wszystkich następnych. Flaga ma pozostać podniesiona do końca dnia. Jednocześnie Trump nakazał, aby potem została ponownie opuszczona do połowy masztu. Opuszczenie flagi na okres 30 dni zarządził 29 grudnia Joe Biden po śmierci byłego prezydenta Jimmy’ego Cartera.
Kolejne podpisy: W następnej części uroczystości Donald Trump udał się do Capitol Arena One. Po defiladzie prezydent zapowiedział podpisanie całej listy „bardzo ważnych decyzji wykonawczych”. Jak mówił, mają one dotyczyć m.in. opodatkowania napiwków, pozbycia się biurokratów z Partii Demokratycznej, zezwolenia administracji do użycia „wszelkich prerogatyw”, by obniżyć inflację, wycofanie się z Porozumienia Paryskiego, wprowadzenie ceł, zakończenie cenzury i ułaskawienia skazanych za atak na Kapitol.
A co właściwie podpisał? Chwilę później Trump zasiadł przy biurku i podpisywał dokumenty, których tytuły odczytywał stojący obok asystent, a które nie były tym samym, co zapowiadał chwilę wcześniej:
- Cofnięcie 78 działań wykonawczych z epoki Bidena;
- Zamrożenie możliwości podejmowania decyzji przez obecnych urzędników do czasu przejęcia kontroli nad rządem administracji Trumpa;
- Zamrożenie wszelkiego procesu naboru urzędników federalnych do momentu przejęcia kontroli nad rządem;
- Powrót pracowników federalnych do pracy stacjonarnej;
- Dyrektywa dla każdego departamentu w rządzie federalnym, aby zajmowały się obniżeniem kosztów życia;
- Wycofanie z paryskiego porozumienia klimatycznego i pismo z wyjaśnieniem do ONZ;
- Dyrektywa przywracająca wolność słowa i znoszącą cenzurę rządową;
- Dyrektywa, która kończy wykorzystywanie Departamentu Sprawiedliwości jako broni przeciwko oponentom politycznym.
W części przypadków trudno powiedzieć, czego dokładnie dotyczą rozporządzenia. Nie wiadomo np. co kryje się pod zapowiedzią zakończenia cenzury, ani jakie decyzje Bidena cofnął.
Czytaj też: Donald Trump opowiadał o planach na swoją kadencję. Hillary Clinton nie wytrzymała ze śmiechu