Wciąż nie wiadomo, czy to właśnie Kamala Harris zmierzy się z Donaldem Trumpem w walce o prezydenturę USA. Gdyby jednak do tego doszło, będzie można mówić o starciu pomiędzy wiceprezydent oraz byłym darczyńcą jej kampanii.
Donald Trump wspierał Kamalę Harris darowiznami
Z dokumentów ujawnionych przez „The New York Times” wynika, iż Donald Trump przekazał łącznie 6 tys. dolarów na kampanię Kamali Harris, kiedy ta w latach 2011-2013 starała się o urząd prokuratora generalnego. Miliarder wpłacił najpierw 5 tys. dolarów w 2011 roku, by następnie w 2013 roku wspomóc kandydatkę kwotą tysiąca dolarów.
Według rejestrów stanowych Trump wspierał też innego polityka Demokratów, który może teraz zostać jego rywalem. Na nieudaną kampanię na gubernatora Kalifornii w wykonaniu Gavina Newsoma przeznaczył w 2009 roku 2500 dolarów.
Trump jeszcze przed wejściem do wielkiej polityki w 2015 roku odpowiadał na pytania dotyczące podobnych darowizn. Tłumaczył wówczas, że pozwala mu to posiadać spore wpływy, krytykując jednocześnie cały system.
— Daję każdemu. Kiedy dzwonią, daję. I wiesz co, kiedy potrzebuję czegoś od nich dwa lata później, trzy lata później, dzwonię do nich. Są tam dla mnie. To zepsuty system – mówił w trakcie debaty w prawyborach Partii Republikańskiej z 2016 roku.
Biden rezygnuje i popiera Harris
Joe Biden w niedzielę wieczorem opublikował oświadczenie, z którego wynika, że wycofuje się z wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Krótko po tym w serwisie X.com (dawniej Twitter) na jego profilu pojawił się kolejny wpis w tym temacie.
„Moją pierwszą decyzją jako kandydata partii w 2020 roku było wybranie Kamali Harris na wiceprezydent. I była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłem. Dzisiaj chcę zaoferować moje pełne poparcie dla Kamali, aby została nominowana przez naszą partię w tym roku” – czytamy w najnowszym oświadczeniu prezydenta USA.
„Drodzy Demokraci, chcę przekazać całe swoje poparcie dla Kamali Harris, jako kandydatki naszej partii w wyborach prezydenckich” – czytamy w jego wpisie. „To czas, żeby się zjednoczyć i pokonać Trumpa. Zróbmy to” – zakończył Biden.