Co powiedział premier? Szef rządu podczas posiedzenia sztabu kryzysowego skrytykował brak policji w miejscach dotkniętych powodzią. Wymienił m.in. Kłodzko i Głuchołazy. – Ja przez dwie godziny dostawałem tam mocno po głowie, za wszystkich. Ludzie są bardzo rozgoryczeni i zniecierpliwieni, jeśli nie mają pomocy – mówił premier. Wskazał również na zbyt małą liczbę żołnierzy, samorządowców i służb wojewody w miejscach dotkniętych powodzią, apelując o większe zaangażowanie.

Jak odpowiada policja? – Jeżeli dany teren jest zalany, to nas nie mogło tam być, gdzieś między budynkami, ponieważ w pierwszej kolejności jest to obszar działania wojska i straży pożarnej – wyjaśniła rzeczniczka KGP insp. Katarzyna Nowak w rozmowie z Onetem. Dodała, że policja ewakuuje ludzi i pilnuje ich dobytku w dzień i w nocy. Policjanci mają noktowizory, termowizję i reflektory olśniewające, które pomagają pracować w ciemności.

Zobacz wideo Lewin Brzeski zalany. Wojsko wsparło działania pomocowe

Szczyt powodziowy we Wrocławiu: W ciągu poprzednich dni wieczorne posiedzenie sztabu kryzysowego we Wrocławiu rozpoczynało się o godzinie 18:00, po tym, jak dowódcy i przedstawiciele wrócili z terenów objętych powodzią. Na czwartek 19 września o 17:00 zaplanowano szczyt powodziowy z udziałem premierów: Polski, Czech Słowacji, kanclerza Austrii oraz szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.  

Więcej o krytyce premiera Donalda Tuska, tym razem wobec politycznych oponentów, piszemy w tekście „Donald Tusk ostro o nagonce opozycji. 'Polityczne pyskówki tutaj nikomu nie pomogą'”.

Źródła: Onet, KGP, IAR

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version