Premier Donald Tusk postanowił wbić szpilę środowisku Prawa i Sprawiedliwości, a dokładniej politykom tego obozu, którzy chcą walczyć o swoje miejsca w Parlamencie Europejskim.
„Gdyby tak pozbierać możliwe wyroki dla liderów PiS na listach do Parlamentu Europejskiego, to zebrałoby się dobre 20 lat. W sam raz na 20 rocznicę wejścia do Unii Europejskiej” – napisał.
Komitet polityczny PiS zatwierdził w czwartek kandydatów na listach w wyborach europejskich 2024. Jak ustaliła Interia, na listach znajdą się m.in. Jacek Kurski, Daniel Obajtek, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Więcej na ten temat TUTAJ.
Na listach Prawa i Sprawiedliwości ma zabraknąć miejsca dla większej liczby obecnych europosłów – wśród nich są m.in. Beaty Mazurek, Elżbiety Kruk, Grzegorza Tobiszowskiego czy Andżeliki Możdżanowskiej. Nie wystartują też prof. Ryszard Legutko oraz Tomasz Poręba, który zapowiedział odejście z czynnej polityki.
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024
Wybory do europarlamentu będą odbywać się we wszystkich państwach wspólnoty w dniach od 6 do 9 czerwca 2024 r. Polacy pójdą zagłosować na swoich brukselskich przedstawicieli ostatniego dnia.
Obecnie w Parlamencie Europejskim zasiada 705 europosłów. Okazuje się jednak, że następna kadencja przyniesie zmiany w tej liczbie. W skład europarlamentu wejdzie 720 posłów z państw członkowskich Unii Europejskiej.
Największą reprezentację w Parlamencie Europejskim mają Niemcy. Naszemu zachodniemu sąsiadowi przysługuje 96 mandatów. Na drugim miejscu jest Francja, która obecnie ma 79 europosłów. W następnej kadencji liczba ta ulegnie zwiększeniu, a w PE zasiądzie 81 francuskich eurodeputowanych. Na trzecim miejscu są Włochy, których reprezentacja liczy 76 posłów do Parlamentu Europejskiego.
Polska ma aktualnie 52 reprezentantów w Brukseli, ale w kolejnej kadencji będzie mieć jednego więcej.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!