Wyrok uchylony: 15 czerwca 2023 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał Mariusza G. na dożywocie za zabójstwo trzech kobiet i przejęcie ich majątku. Teraz jednak sprawa będzie musiała zostać rozpatrzona ponownie. W piątek (24 stycznia) wyrok został „niemal w całości” uchylony przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie. Sędzia Andrzej Olszewski wyjaśnił, że decyzja wynika między innymi z wadliwego składu sędziowskiego. Wyrok z 2023 roku wydała neosędzia Anna Rutecka-Jankowska.
„Test na niezawisłość”: Sędzia Olszewski przywołał wyroki Sądu Najwyższego z maja i listopada 2024 roku wskazujące, że neosędziowie powołani po 2017 roku nie mogą orzekać. – Taki sędzia, jak Anna Rutecka-Jankowska, nie przechodzi tzw. testu na swoją niezawisłość – stwierdził. Podkreślił następnie, że przedstawiciele władzy sądowniczej „nie powinni wchodzić w kontakty” z władzą ustawodawczą i wykonawczą.
Historia neosędzi: Przewodniczący rozprawy zwrócił uwagę, że gdy sędzia Rutecka-Jankowska po raz pierwszy ubiegała się o funkcję sędzi sądu okręgowego, przegrała głosowanie przed Krajową Radą Sądowniczą. W kolejnym konkursie, raptem po kilku miesiącach, uzyskała już pozytywną opinię. W międzyczasie podpisała się jednak na listach poparcia dla sędziego Łukasza Piebiaka – byłego wiceministra sprawiedliwości, który został zdymisjonowany po aferze hejterskiej.
„Niekonstytucyjne zmiany”: W ocenie sędziego Olszewskiego „to wszystko układa się w pewną logiczną całość”. – Pani sędzia w sposób formalny, intencjonalny akceptowała niekonstytucyjne zmiany w sądownictwie po 2017 r., których myślą przewodnią było ograniczenie niezawisłości sądów i pełne podporządkowanie tej władzy wykonawczej – podsumował. Zaznaczył jednak, że wątpliwości dotyczące neosędzi nie są jedynym powodem, dla którego wyrok powinien zostać uchylony.
Błędy sądu: Skład sędziowski ocenił, że koszaliński sąd popełnił „liczne błędy”, dotyczące między innymi niewłaściwej gradacji kar i błędów pisarskich. Jako przykład sędzia Olszewski wskazał pomylone imię i nazwisko ofiary. W opinii sędziego prokuratura powinna była również zasięgnąć opinię psychologiczną i psychiatryczną na temat głównego oskarżonego. – Ten wyrok jest obarczony tyloma wadami, że nawet gdyby nie było tej zasadniczej przesłanki, i tak zostałby uchylony – podsumował.
Seryjny zabójca: Mariusz G., zwany przez media „Krwawym Tulipanem” został skazany na doywocie w związku z zabójstwem trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie. Jego pierwszą ofiarą była 31-letnia Iwona K., którą udusił wiosną 2016 roku. Następnie w październiku 2018 roku i czerwcu 2019 roku zabił kolejno 37-letnią Anetę D. oraz 54-letnią Bogusławę R. Zginęły w wyniku ciosów nożem i siekierą.
Przejęte majątki: „Krwawy Tulipan” zakopywał ciała w pobliżu miejscowości Obroty i Charzyno, a następnie przekonywał, że kobiety wyjeżdżały za granicę, by zerwać z przeszłością. Tym sposobem Mariusz G. stawał się pełnomocnikiem dysponującym ich majątkami. Poza wymierzeniem kary dożywotniego pozbawienia wolności Sąd Okręgowy w Koszalinie pozbawił również Mariusza G. praw publicznych na okres 10 lat oraz nakazał mu wypłacić zadośćuczynienie spadkobiercom ofiar w wysokości 1,7 mln zł.
Więcej na ten temat w wywiadzie Grzegorza Wysockiego: „Rozkochiwał i mordował kobiety, miał nawet kilkanaście romansów naraz”.
Źródła: Gazeta Wyborcza, Kurier Szczeciński