O zagrożeniu ze strony Rosji minister obrony Danii Troels Lund Poulsen mówił w rozmowie z dziennikiem „Jyllands-Posten”. Powołując się na dane wywiadowcze, poinformował, że rosyjski atak na kraj NATO jest realny w ciągu trzech do pięciu lat.

Duński minister: Rosja może wystawić na próbę solidarność NATO

– Zdolność Rosji do produkcji sprzętu wojskowego ogromnie wzrosła – powiedział Troels Lund Poulsen, dodając: – Nie można wykluczyć, że w ciągu trzech do pięciu lat Rosja wystawi na próbę Artykuł 5 i solidarność NATO.

Minister stwierdził również, że informacje te nie wynikają z ocen NATO z 2023 roku. – To nowe wiadomości, które teraz wychodzą na pierwszy plan – przekazał.

Poulsen, cytowany przez agencję Reutera, podkreślał, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Danii, ale Sojusz Północnoatlantycki być może będzie musiał stawić czoła atakom hybrydowym przeprowadzanym w ramach prób destabilizacji kraju członkowskiego.

Przekazał, że „Rosja potencjalnie ma taką wolę”, a w chwili obecnej „może także posiąść potencjał wojskowy wcześniej, niż się spodziewaliśmy”. – Istnieją powody do autentycznego niepokoju – stwierdził.

Ostrzeżenia na temat potencjalnego zagrożenia. „Europie może grozić wojna”

W ostatnim czasie także inne europejskie kraje zaczęły wydawać podobne ostrzeżenia na temat nadchodzącego zagrożenia.

Boris Pistorius, minister obrony Niemiec, w ostatnich miesiącach mówił o tym, że Sojusz powinien przygotować się na rosyjski atak na kraj NATO.

– Mamy od pięciu do ośmiu lat na nadrobienie zaległości, dozbrojenie i usamodzielnienie się od USA, ponieważ pod koniec dekady mogą pojawić się nowe zagrożenia militarne – powiedział Pistorius w grudniu. Jeszcze wcześniej, w październiku, mówił, że „musimy znów przyzwyczaić się do myśli, że Europie może zagrażać wojna”.

Z kolei szwedzki minister obrony Carl-Oskar Bohlin na początku stycznia zwracał się do obywateli, aby „mieli odwagę i siłę zaakceptować fakt, iż wojna może dotknąć także Szwecję”.

Mówił o tym, że Szwecja przez ponad 200 lat cieszyła się pokojem, ale teraz mierzy się z poważnym wyzwaniem. Dodawał również, że „każdy ma obowiązek planować, ćwiczyć i podejmować działania mające na celu zwiększenie odporności w obszarach, za które odpowiada” w sferze cywilnej obrony na wypadek wojny.

Po wypowiedziach Bohlina w Szwecji wybuchła panika. Niedługo potem głos w sprawie zabrał premier Szwecji Ulf Kristersson, który próbował uspokoić obywateli, tłumacząc, że reakcja na ostrzeżenia o możliwym ataku ze strony Rosji była przesadzona”.

Wcześniej w tym tygodniu także norweski minister obrony Bjorn Arild Gram stwierdził, że „Norwegia musi być gotowa na konflikt z Rosją”.

Źródło: Reuters, Interia

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version