Polscy piłkarze wyraźnie dobrze czują się w lidze tureckiej. Wielokrotnie wspominaliśmy o kapitalnej formie, jaką prezentuje Sebastian Szymański po przenosinach do Fenerbahce. Ofensywny pomocnik z przeszłością m.in. w Rotterdamie, to jednak niejedyny pozytywny akcent, który może w Turcji cieszyć polskiego kibica.
Adam Buksa z dubletem w dwie minuty dla Antalyasporu
Sobota (tj. 17 lutego) była udana dla Polaka grającego dla Antalyasporu. Adam Buksa, bo o nim mowa, zapewnił swojej drużynie prowadzenie 2:0 w starciu Istanbulspor. Reprezentant Polski dwukrotnie pokonał bramkarza i to w odstępie dwóch minut, trafiając w minucie 14. i 16. pierwszej połowy.
Dla Buksy były to trafienia numer jedenaście i dwanaście, patrząc na bieżące rozgrywki ligi tureckiej. Po stronie gospodarzy na boisku grał również inny z Polaków, Jakub Kałuziński. Piłkarz, któremu bacznie w ostatnich tygodniach przygląda się selekcjoner Michał Probierz, myśląc nawet o powołaniu na marcowe mecze barażowe do Euro 2024.
Buksa dwanaście goli ustrzelił w 23. występach w bieżącym sezonie. Co ciekawe, to rezultat identyczny jak innego z polskich napastników, grającego w lidze tureckiej.
Krzysztof Piątek z trzecim wyróżnieniem z rzędu!
„Piona” w klasyfikacji strzelców ustępuje trójce konkurentów, Mauro Icardiemu (13 trafień), Mame Thiamowi (14) i Edinowi Dzeko (17). Krzysztof Piątek broni w Turcji barw Basaksehiru. Co ciekawe, Polak został właśnie trzeci raz z rzędu wyróżniony nagrodą najlepszego piłkarza miesiąca w klubie.
Basaksehir zajmuje w ligowej tabeli po 25. meczach dziewiąte miejsce. Dokładając remis z Istanbulsporem, dwa oczka więcej ma w tabeli Antalyaspor Buksy i Kałuzińskiego. Jak stoi Fenerbahce, w którym bryluje Szymański? To wicelider, z dwoma punktami straty do świetnie dysponowanego rywala zza miedzy, Galatasaray.