W środę rano, mieszkańcy miasta Engels na południu Rosji, w obwodzie saratowskim, informowali w mediach społecznościowych o eksplozjach. W sieci pojawiły się nagrania, na których słychać odgłosy wybuchów. Okazało się, że ukraińskie drony zaatakowały bazę lotnictwa Engels-2, gdzie stacjonują rosyjskie bombowce strategiczne. Władze lokalne potwierdziły, że doszło do ataku dronów i poinformowały, że najwyraźniej wszystkie „zostały zestrzelone nad miastem”. Władze Federacji Rosyjskiej podały, że to rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła atakujące maszyny.
Gubernator obwodu saratowskiego oświadczył, że rosyjska obrona przeciwlotnicza przechwyciła dwa ukraińskie drony. – Nad Engels wyeliminowano bezzałogowe statki powietrzne. System obrony powietrznej zadziałały skutecznie. Nie ma ofiar i uszkodzeń infrastruktury w wyniku upadku wraków – podał Walerij Radajew.
Następnie Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej stwierdziło, że zneutralizowano pięć „ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych”. Jeden z nich miał zostać „zestrzelony” nad obwodem biełgorodzkim, a pozostałe cztery nad obwodem saratowskim.
Media informują, że uderzenie było „zaplanowaną robotą Głównego Zarządu Wywiadu oraz Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Eksplozje w rosyjskiej bazie. Lotnisko w Engels strategicznym miejscem
„Engels-2” to jedna z największych i najlepiej wyposażonych technicznie baz lotniczych w Federacji Rosyjskiej, w szczególności służy jako baza dla bombowców strategicznych atakujących cele na Ukrainie Tu-95MS. Ponadto jest to jedyne miejsce w Rosji, w którym stacjonują bombowce strategiczne Tu-160. Dlatego dla ukraińskiej armii obiekt ten był już parokrotnie celem ataku floty bojowych bezzałogowców.
W grudniu 2022 r. siłom z Kijowa udało się uszkodzić na płycie lotniska co najmniej dwa bombowce strategiczne. Odległość tego lotniska od najbliższego terytorium kontrolowanego przez Ukrainę wynosi około 700 kilometrów.
Źródła: Belsat, RBK-Ukraina
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!