Organizatorzy zbierali zużyty, przestarzały lub zepsuty sprzęt elektryczny i elektroniczny, zasilany na prąd lub na baterie, czyli m.in. zepsute telefony komórkowe, tablety, komputery, słuchawki, telewizory, żelazka, blendery, tostery, golarki, czajniki elektryczne, a nawet lodówki, kuchenki, odkurzacze, drukarki, zmywarki, czy pralki.
W wiosennym ekomiasteczku eksperci od recyklingu prowadzili kampanię informacyjną o segregacji elektroodpadów. Przypominali, że elektrośmieci nie tylko nie wolno wyrzucać do zwykłego kosza na śmieci, ale również że niewskazane jest ich „chomikowanie” w domu.
W zamian za przyniesiony elektroodpad, oddający mieli szansę otrzymać pięknie pachnące zioła: miętę, bazylię, oregano w ceramicznych doniczkach, torby bawełniane i inne ekogadżety.
– Z elektrośmieci w prawidłowym procesie recyklingu można odzyskać cenne surowce, ale z drugiej strony stanowią one źródło potencjalnie niebezpiecznych dla ludzi i środowiska substancji – mówi dr Robert Wawrzonek, prezes zarządu Electro-System.
Electro-System to organizacja odzysku, która tworzy i finansuje w Polsce system zagospodarowania elektroodpadów, a także podnosi świadomość Polaków w zakresie prawidłowego postępowania z elektrośmieciami. Jednym z jej głównych celów jest dotarcie do jak największego grona odbiorców z apelem o niewyrzucanie elektroodpadów do zwykłego kosza na śmieci.