Według ustaleń Onetu gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych, ma zeznawać przed Prokuraturą Krajową w charakterze świadka w sprawie Pegasusa. Jak przekazał portal, Skrzypczak ma być jedną z pierwszych 30 osób, które poinformowano o tym, że były objęte nielegalną inwigilacją.
Waldemar Skrzypczak miał być inwigilowany Pegasusem. Ma się stawić przed prokuraturą
Z informacji przekazanych przez Onet wynika, że zawiadomienie z prokuratury zostało wysłane na adres fundacji im. Kazimierza Puławskiego. Generał Waldemar Skrzypczak pełni tam funkcje eksperta do spraw bezpieczeństwa, obronności, a także misji zagranicznych. Gdy portal skontaktował się w tej sprawie z gen. Skrzypczakiem, ten nie zaprzeczył, że został wezwany, odmówił jednak rozmowy na ten temat.
Przypomnijmy, pierwsze informacje na temat rzekomej inwigilacji Skrzypczaka pojawiły się już we wrześniu ubiegłego roku. „Gazeta Wyborcza” ujawniła wówczas na podstawie międzynarodowego śledztwa, że program miał śledzić byłego dowódcę wojsk lądowych. Proceder miał trwać od marca do czerwca 2019 roku. – Nie sądziłem, że jestem wrogiem swojej ojczyzny – mówił wtedy gen. Skrzypczak. Co ważne, wobec generała nie toczyło się wtedy żadne prokuratorskie postępowanie czy śledztwo. Nie postawiono mu też żadnych zarzutów.
Ponad 500 osób inwigilowanych systemem Pegasus
Na antenie TVN24 16 kwietnia Tomasz Siemoniak poinformował, że nieco ponad 500 osób było inwigilowanych przez system Pegasus. Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał Sejmowi informację o łącznej liczbie osób, wobec których został skierowany wniosek o zarządzenie kontroli i utrwalania rozmów lub wniosek o zarządzenie kontroli operacyjnej w 2023 roku.
Tego samego dnia Szymon Hołownia powiedział dziennikarzom, że minister Bodnar wyraził gotowość do przedstawienia tej informacji posłom. Dodał, że nie zapadła jeszcze decyzja, czy stanie się to na posiedzeniu komisji sprawiedliwości, czy na posiedzeniu plenarnym. Marszałek odniósł się też do przedstawionych przez ministra Siemoniaka danych. Jak podkreślił, nawet jeden przypadek inwigilowania obywatela systemem Pegasus jest skandalem.
– To rujnuje zaufanie obywatela do państwa w czasie, kiedy zaufanie obywateli do państwa jest czynnikiem fundamentalnym dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej – powiedział. Szymon Hołownia nie wykluczył, że informacja o inwigilacji, którą przekazał Sejmowi Prokurator Generalny, zostanie przedstawiona na najbliższym posiedzeniu izby.
Dodał, że będzie to ustalał z Adamem Bodnarem, który już wcześniej zgłaszał taką gotowość. Prokurator Generalny przesłał dokument zarówno Sejmowi, jak i Senatowi. Wynika z niego, że w latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób. Najwięcej objętych taką kontrolą było w 2021 roku – 162 osoby.
Raport o łącznej liczbie osób, wobec których został skierowany wniosek o zarządzenie kontroli i utrwalania rozmów lub wniosek o zarządzenie kontroli operacyjnej w 2023 roku stanowi wykonanie obowiązku sprawozdawczego Prokuratora Generalnego wynikającego z ustawy Prawo o prokuraturze, który nakazuje przedstawienie parlamentowi informacji rocznej w tej sprawie do 30 czerwca.