Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w czwartek w mocy wyrok sądu okręgowego w tej sprawie, który zapadł w 2023 r. Odwołała się od niego prokuratura. Rozprawa odwoławcza 20 stycznia toczyła się z wyłączeniem jawności, bo jednym z głównych dowodów w procesie są objęte tajemnicą zeznania świadka koronnego Wiesława Cz., ps. „Kastor”.
„Krakowiak” usłyszał wyrok. Wcześniej spędził 20 lat w areszcie
Wyrok był ogłaszany z udziałem dziennikarzy. Na jego publikację przyszli odpowiadający z wolnej stopy Janusz T. i Marek M., ps. „Oczko”. Z aresztu w Katowicach doprowadzony został Sebastian K., ps. „Młody Krawat”, a Zdzisław Ł,. ps. „Zdzicho” wysłuchał orzeczenia za pośrednictwem łącza wideo w Zakładzie Karnym w Głubczycach. Mężczyzna odsiaduje dożywocie za inne przestępstwa popełnione w ramach gangu „Krakowiaka”.
W sądzie nie stawiła się w czwartek jedyna oskarżona w tej sprawie kobieta Grażyna L., która wraz z Januszem T. odpowiadała za podżeganie do zabójstwa Mirosława S. Do tego przestępstwa doszło w 1998 r. w Koninie. Ofiara została postrzelona w nogi. Także w tym wątku oskarżeni zostali uniewinnieni.
„Krakowiak” wyszedł na wolność w czerwcu 2019 r. po ponad 20 latach spędzonych w areszcie. Zwolnienie było możliwe po posiedzeniu sądu, który połączył wszystkie dotychczasowe wyroki skazujące T. (było ich 14) w jeden – 15 lat więzienia.