Na temat poszukiwań skutecznej obrony przed bezzałogowcami mówił na antenie telewizji Espresso Jehor Firosow.
Dowódca plutonu dronów FPV 109 przyznał, że wspomniane „grille” na czołgach pomimo śmiesznego wyglądu bardzo dobrze spełniają swoją rolę i uniemożliwiają skuteczne trafienie w ciężki sprzęt.
– Nie jestem operatorem czołgu, ale faktem jest, że jako operatorzy dronów FPV nie jesteśmy w stanie skutecznie zniszczyć czołgu wyposażonego w takie urządzenie zabezpieczające – stwierdził.
– Niestety widzę, że część naszych jednostek zaniedbuje, powiedzmy, taki system ochronny. To oczywiście pozwala wrogiemu operatorowi drona lepiej niszczyć nasz sprzęt – dodał.
Jednocześnie wojskowy przyznał, że od pewnego czasu rosyjskie jednostki znacząco poprawiły swoją skuteczność w działaniach dronowych. Jego zdaniem obecnie Siły Zbrojne Ukrainy nie mają już tak dużej przewagi w misjach z użyciem bezzałogowców, jak było jeszcze kilka miesięcy wcześniej.
Generał Piwnenko: To już wojna dronów
O sytuacji na polu walki i wykorzystywaniu bezzałogowców mówił w rozmowie z LIGA.net dowódca Gwardii Narodowej Ukrainy generał Ołeksandr Piwnenko.
Wojskowy potwierdził zdanie dowódcy plutonu dronów dotyczące zwiększenia liczby dronów FPV używanych przez Rosjan. Przyznał także, że Ukraińcy starają się stale rozbudowywać swoje autorskie konstrukcje, koncentrując się między innymi na wielkości ładunków wybuchowych.
– To już wojna dronów. Mamy poważne bombowce takie jak Heavy Shot czy Baba Jaga, które niosą ze sobą poważne ładunki. Pracujemy w tym kierunku – przekonywał.
Generał zwrócił uwagę, że Siły Zbrojne Ukrainy w porozumieniu z Ministerstwem Obrony były w stanie bardzo szybko zbudować własne możliwości produkcyjne.
– Brygady pracują na swoim poziomie. Wszystkie mają ludzi, którzy majsterkują, przerabiają i robią amunicję – podkreślił.
– Są jednostki Gwardii Narodowej, które pracują wyłącznie dronami. Ich skutkiem jest niszczenie rosyjskiego sprzętu wartego miliony dolarów – dodał.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!