Koalicja 15 października do tej pory wykazywała się daleko idącą jednością w najważniejszych sprawach, przynajmniej jeśli chodzi o przekaz medialny. Wywiad Szymona Hołowni dla Polsat News może więc zaskakiwać, ponieważ polityk mówi w nim otwarcie o spornej sytuacji w obozie rządzącym.
Hołownia o „konfrontacyjnej” Lewicy
– Lewica dwa miesiące zwlekała z uzupełnieniem uzasadnienia do swoich projektów złożonych rzeczywiście w listopadzie. Projekt Platformy jest przy końcu analiz, dzisiaj został złożony nasz projekt Trzeciej Drogi. Moje wstępne założenie było takie – mówiłem o tym wielokrotnie na spotkaniu liderów koalicji – że wszystkie te projekty przeczytamy razem i skierujemy do komisji nadzwyczajnej, sama postulowała ją pani poseł Żukowska – mówił lider Polski 2050, wchodzącej w skład Trzeciej Drogi.
– No ale jeżeli jest tak, że Lewica w taki konfrontacyjny już sposób zaczyna, w mojej ocenie, trochę trząść Koalicją 15 października… – zaczął. – Ja rozumiem, że jest to jakiś element politycznej gry. Uważam, że ten konfrontacyjny język, którego dzisiaj doświadczamy ze strony Lewicy, jest niepotrzebnym, zbędnym podkopywaniem jedności Koalicji 15 października – stwierdził marszałek Sejmu.
– Natomiast ja też nigdy niczego nie będę mroził i nie wykluczam sytuacji, w której, jeżeli taka jest wola Lewicy, projekty Lewicy będą procedowane w innym trybie, niż pozostałe projekty, szybciej, a my później zajmiemy się projektem PO – dodawał polityk bardziej pojednawczym tonem.