– Obiecaliśmy w naszych 12 gwarancjach Trzeciej Drogi, że chcemy rozwiązać problem z nieludzkim prawem aborcyjnym, które dzisiaj w Polsce obowiązuje i realizujemy dokładnie to, na co umówiliśmy się z naszymi wyborcami i wyborczyniami. Dokładnie punkt po punkcie: ustawa i wołanie o referendum – mówił podczas sobotniego spotkania z wyborcami w Poznaniu marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Zobacz wideo
Bogdan Zdrojewski: Marszałek Hołownia popełnił błąd przenosząc głosowanie w sprawie aborcji (wypowiedź z 7 marca)

– Dlaczego Macierewicz, Hołownia, Luboński mają prawo decydować o tym, jak w Polsce to prawo będzie wyglądało, a większość zdecydowana, siedzących tutaj na tej sali, tego prawa ma nie mieć, bo już wybrała pos³ów? – dodał marszałek.

Aborcja. Szymon Hołownia: Politycy Lewicy wołali o referendum

Jak przypomniał, Lewica w 2016 r. zbierała podpisy pod wnioskiem o zorganizowanie referendum ws. liberalizacji prawa aborcyjnego. – Przecież mamy wyraźnie wpisy i przewodniczącego Czarzastego i innych, którzy cieszą się z kolejnych zebranych podpisów pod referendum. Zrobiliśmy kwerendę w stenogramach sejmowych. Mam teczkę wypowiedzi posłanek i posłów Lewicy, którzy wołali o referendum, dotyczące aborcji w 1996, 1997 roku, później w 2016 roku. Co się zmieniło? Jeżeli mamy mieć zmienione nieludzkie prawo, które dzisiaj chce zmuszać kobiety do heroizmu, musimy zrobić referendum – mówił Szymon Hołownia.

Marszałek Sejmu podkreślał również, że analizy prawne wskazują, że prezydent „nie może zawetować ustaw, które są efektem referendum”.

Włodzimierz Czarzasty: Potrafię przyznać, że błądziłem

Na słowa Szymona Hołowni zareagował w niedzielę podczas spotkania z wyborcami w Szczecinie wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. – To prawda, że pięć albo sześć lat temu popierałem referendum aborcyjne, ale spotkałem, Szymonie, na swojej drodze mądrych ludzi. Mądre kobiety, mądrych naukowców, którzy zadali mi pytanie: „czy naprawdę chcesz popierać referendum w takiej sprawie i zadawać pytanie, czy człowiek ma prawo podejmowania decyzji w sprawie swojego ciała? Czy naprawdę chcesz uczestniczyć w takim referendum, które tak właściwie nie wiadomo w jakiej sprawie jest?” – mówił Czarzasty.

– Ja potrafię się przyznać, że błądziłem, ale mam do Szymona Hołowni takie pytanie: czy to jest tak, Szymon, że musisz się zasłaniać kwestią referendum po to, żeby powiedzieć, że jako prezydent naszego kraju, jeżeli zostaniesz wybrany, nie podpiszesz ustawy aborcyjnej? Czy to jest tak, że szukasz takiej drogi, żeby się zasłonić, żeby się schować, żeby odwlec cały ten czas? – dodał.

Współprzewodniczący Nowej Lewicy ocenił, że „szukanie trzeciej drogi w tej sprawie do niczego nie doprowadzi”. – Przełożycie to na kwiecień, potem pewnie przełożycie to na lipiec, bo na prawa kobiet nigdy nie ma dobrego czasu. A my wam mówimy: jest dobry czas na prawa kobiet – podkreślał.

– Nie ma co się zasłaniać referendum, nie ma co opowiadać bzdur, że prezydent podpisze ustawę, która zostanie napisana po referendum, bo tak samo będzie mógł ją zawetować. Trzeba po prostu powiedzieć, drogi i kochany Szymonie, takie zdanie: „jak będę prezydentem, nie podpiszę ustawy aborcyjnej”. Bo powiedziałeś już to kilka razy. Przyznaj się i powiedz to – dodał Włodzimierz Czarzasty.

11 kwietnia Sejm ma rozpocząć pracę nad projektami dotyczącymi aborcji. Regulacje przygotowane przez Koalicję Obywatelską i Lewicę przewidują, że przerywanie ciąży będzie możliwe bez podawania przyczyn do 12. tygodnia. Projekt Trzeciej Drogi (Polski 2050 i PSL) przewiduje powrót do kompromisu obowiązującego przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, co oznacza, że aborcja będzie możliwa również w przypadku wykrycia nieodwracalnych wad płodu. Trzecia Droga opowiada się również za przeprowadzeniem referendum.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version