Choć startował z dobrego, drugiego miejsca na liście Komitetu Wyborczego PiS na Mazowszu, Jackowi Kurskiemu nie udało się osiągnąć wymarzonego celu – pracy w europarlamencie. Łącznie zdobył 32 222 głosów. Dla porównania, startujący z pierwszej pozycji na liście nr 7 – Adam Bielan – osiągnął 90 690 głosów, a piąty – Jacek Ozdoba – zdobył 54 327.
W wiadomości przesłanej „Wprost”, Jacek Kurski podziękował wyborcom za oddane na niego głosy i pogratulował PiS końcowego wyniku, „dającego nadzieję na rychłą zmianę polityczną w kraju”. „Dziękuję wspaniałym ludziom, którzy pracowali dla mnie bez wytchnienia w tej kampanii” – napisał.
Dodał, że ostatnie tygodnie, setki spotkań i tysiące rozmów z Polakami były dla niego „fascynującą przygodą po 10-letniej przerwie od polityki”. „To, co od Państwa usłyszałem zmieniło mój sposób patrzenia na polskie realia i problemy, z którymi muszą się mierzyć polskie rodziny. Wykorzystam to w dalszej pracy dla Polski” – dodał. Podkreśli też, że zostaje w polityce.