W sieci pojawiła się także aukcja zorganizowana przez rodziców trzyletnich wcześniaków – Leny i Filipa Sosnowskich. Rodzina chce w ten sposób podziękować za pomoc Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na aukcji trzyletnich bliźniaków wylicytować można drut. Ten 15-centrymetrowy zardzewiały przedmiot ma ważną historię – pochodzi z granicy między Koreą Północną a Południową.
„W 2000 roku, z okazji 50. rocznicy wybuchu wojny koreańskiej, fragment metalowego płotu oddzielającego Północ od Południa usunięto i pocięto na dokładnie 150 625 sztuk. Jedną z nich mamie Leny i Filipa udało się zdobyć podczas pobytu w DMZ („demilitarized zone”, koreańska strefa zdemilitaryzowana – red.). Posiada certyfikat oryginalności” – czytamy w opisie aukcji.
WOŚP. Drut kolczasty z granicy
DMZ znajduje się 50 km od Seulu. Powstała ponad 70 lat temu po wojnie koreańskiej, by zapobiec „niekontrolowanemu wznowieniu konfliktu” pomiędzy krajami. Rozciąga się na 250 km długości i 4 km szerokości.
Do wyjątkowej aukcji na jednej z konferencji odniósł się Jerzy Owsiak. – Bardzo często mówię, że na naszych oczach upadł mur berliński. Nieprawdą okazały się dwa państwa niemieckie. Nieprawdą jest, że są dwa państwa koreańskie. To kiedyś runie – powiedział.
– To przypomnienie, że nie mamy dwóch krain pod tytułem „Polska”. Mamy jedną krainę, mamy jedną Polskę i ta Polska będzie w dniu finału zbierała ze wszystkimi dla wszystkich – dodał.
Tegoroczny, 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ruszył w niedzielę rano pod hasłem „Płuca po pandemii”.