W październiku bardzo szerokim echem odbiły się kontrowersje, do jakich doszło w meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa w ramach fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Wojskowi przegrali wówczas 0:1, a tuż po jego zakończeniu doszło do dantejskich scen. Dwóch Legionistów – Josue i Radovan Pankov zostało aresztowanych, a w międzyczasie prezes i właściciel drużyny – Dariusz Mioduski został uderzony.
Holenderski sąd zdecydował ws. Josue
Sytuacja z udziałem piłkarzy warszawskiej Legii trafiła na wokandę holenderskiego sądu i po pięciu miesiącach od tych wydarzeń zapadły pierwsze kluczowe decyzje w tej sprawie. Jak poinformował Christian Visser, czyli prawnik wynajęty przez Legię do zajmowania się tą sprawą: Sprawa przeciwko Josue Pesquierze (Legia Warszawa) została oddalona.
W pewien sposób potwierdziło tłumaczenie władz Legii Warszawa, które po powrocie do klubu zorganizowały specjalną konferencję prasową. Podczas jej trwania przedstawiono nagrania, które miały udowodnić niewinność piłkarzy i klubu oraz pokazać rasistowskie zachowanie Holendrów. O sprawie na bieżąco informowali dziennikarze TVP Sport, którzy relacjonowali, że holenderska prokuratura nie była w stanie sformułować zarzutów wobec kapitana stołecznego klubu.
Sprawa Radovana Pankova wciąż się toczy
Jednocześnie w sądzie toczy się sprawa Radovana Pankova, który został oskarżony o naruszenie nietykalności jednego z ochroniarzy. Serb miał w styczniu stawić się na rozprawie, ale została ona przełożona na inny termin. Jak donosi TVP Sport „finał tej sprawy najprawdopodobniej odbędzie się latem, ale holenderski wymiar sprawiedliwości nie ma żadnych dowodów czy nagrać z zajścia” – czytamy.
W grudniu ubiegłego roku AZ Alkmaar zostało ukarane przez UEFĘ 40-tysięczną (euro) grzywną za uchybienia organizacyjne w postaci braku zapewnienia bezpieczeństwa Legii Warszawa oraz brak porządku na meczu.
Można stwierdzić, że Wojskowi „zemścili” się na piłkarzach AZ na murawie. Podopieczni Kosty Runjaicia wygrali w ostatnim meczu fazy grupowej 2:0 i zapewnili sobie awans do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. W tej fazie europejskiego pucharu na drodze Legionistów stoi FK Molde, które w pierwszym spotkaniu wygrało 3:2.