We wtorek, 30 kwietnia Jarosław Kaczyński wygłosił oświadczenie prasowe. Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się m.in. do decyzji rządu w sprawie rozbudowy Lotniska Chopina oraz podanego przez Macieja Laska ewentualnego terminu realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Jarosław Kaczyński w obronie CPK
– W praktyce zapadła decyzja o tym, że nie będzie budowane CPK – stwierdził polityk. Podkreślił, że inwestycja jest kluczowa dla rozwoju gospodarczego „na dłuższą metę” i została wprowadzona do programu jego partii w celu „deprowincjonalizacji Polski”. – Musimy zdecydowanie się temu przeciwstawić – dodał, zapewniając, że w kraju potrzebne jest wielkie lotnisko.
Prezes PiS zaznaczył jednocześnie, że projekt nie przerasta możliwości państwa. – Żaden olbrzym, to jest bajeczka, żadna gigantomania, to jest po prostu chęć uczynienia z Polski normalnego kraju europejskiego – wyjaśnił.
Kaczyński przyznał, że port miałby spełniać również cele militarne. – Może służyć także do lądowania ciężkich samolotów transportowych o przeznaczeniu wojskowym, a także – jeśli dochodziłoby nawet do takich sytuacji – ciężkich samolotów bojowych – dodał.
Prezes PiS uderza w Donalda Tuska
Polityk ocenił, że decyzja o rozbudowie lotniska na Okęciu i oddaniu CPK nie wcześniej niż w 2035 roku to dowód na to, że prowadzona jest „operacja, której źródeł trzeba poszukiwać w Berlinie”. – I sądzę, że się tam je znajdzie – dodał prezes PiS.
Poseł wspomniał także o niespełnionych obietnicach Donalda Tuska związanych z podniesieniem kwoty wolnej od podatku. – Mało, że oszukiwano bezczelnie w wyborach, manipulowano, niszczono w ten sposób demokrację, to jeszcze do tego próbuje się i realizuje się niestety program degradacyjny w stosunku do Polski – ocenił działania rządu Kaczyński.