Jarosław Kaczyński stwierdził, że „zarzuty formułowane wobec Mateusza Morawieckiego są absurdalne„. „Wybory prezydenckie są wymogiem Konstytucji, na którą jeszcze do niedawna chętnie powoływali się dzisiejsi rządzący. Wybory korespondencyjne w warunkach pandemii przeprowadzono wcześniej w innych krajach, a sama procedura głosowania korespondencyjnego istniała już w polskim prawie” – napisał prezes PiS.
Wina PO: „Decyzję o terminie wyborów, zgodnie z Konstytucją, podjęła marszałek Sejmu, a jej wykonanie było obowiązkiem całej administracji państwowej – rządowej i samorządowej. Tę decyzję, z konieczną w warunkach wielkiej epidemii determinacją, realizował premier” – podkreślił Jarosław Kaczyński. Jak dodał, „wyłączną odpowiedzialność za to, że wybory ostatecznie się nie odbyły, ponosi Platforma Obywatelska, która jawnie wzywała do obstrukcji i niewykonania obowiązków konstytucyjnych„.
Zarzuty wobec Morawieckiego: Prokuratura zarzuca byłemu premierowi m.in. przekroczenie uprawnień. Miało ono polegać na poleceniu Poczcie Polskiej podjęcia i realizacji niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania i przeprowadzenia wyborów na prezydenta Polski w trybie korespondencyjnym. Chodzi o wybory zarządzone na dzień 10 maja 2020 roku. Zdaniem śledczych odbyło się to bez podstawy prawnej.
Czytaj także: Jest nowy sondaż. Co tu się zadziało! Sejmowa większość niemal na styk.
Źródło: Jarosław Kaczyński na X