Sondażownie się pomyliły: Amerykanista Andrzej Kohut ocenił, że największym przegranym wyborów prezydenckich w USA są pracownie sondażowe, które „zafundowały nam zupełnie wirtualny świat”. Jak zauważa, według ich wskazań wyniki miały być jeszcze bardziej zbliżone niż w 2020 roku, jednak tak się nie stało. „Jeśli uznana sondażownia myli się o więcej niż 15 p.p. to trudno opisać skalę tej kompromitacji” – napisał na platformie X Kohut.
Trump znowu niedoszacowany: Może się okazać, że kandydat republikanów wygra we wszystkich wahających się stanach. Ekspert zauważył, że jeśli Donald Trump wygra jeszcze w głosowaniu powszechnym, a na ten moment w nim prowadzi, to „ręce nie będą miały gdzie opadać„. Trump był niedoszacowywany już od 2016 roku. W tym roku problem nie minął.
Drugi przegrany to Joe Biden: Przede wszystkim on ponosi odpowiedzialność za wynik Kamali Harris – uważa amerykanista Andrzej Kohut. Dlaczego? Chodzi o to, że na początku kandydował i liczył na reelekcję. A zdaniem eksperta, gdyby odpuścił, to u demokratów odbyłyby się prawybory, a kandydat mógłby przygotować normalną kampanię prezydencką, od początku do końca. I wskazanym kandydatem wcale nie musiałaby być Kamala Harris. To właśnie ona zdaniem Kohuta jest najmniej przegraną. „Poradziła sobie nieźle, wykazała się pracowitością i dyscypliną, ale zabrakło jej błysku. Być może po prostu to nie ona powinna reprezentować partię w wyborach prezydenckich” – podsumował Kohut.
Więcej o wyborach prezydenckich w USA przeczytasz w artykule: „Polscy politycy gratulują Trumpowi. Morawiecki: Zwolniłeś kolejną osobę z Gabinetu Owalnego”.
Źródło: Andrzej Kohut X