Takie przynajmniej jest zdania Adam Małysz, obecnie szef Polskiego Związku Narciarskiego. W przypadku Małysza i Stocha mowa o dwóch najbardziej zasłużonych skoczkach narciarskich w polskiej historii – a dodatkowo to również światowe legendy.
Problemy Kamila Stocha. Adam Małysz próbuje to wyjaśnić
Poprzedni sezon w wykonaniu reprezentacji Polski skoczków narciarskich był kampanią, o której wszyscy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Kryzys zmiany pokoleniowej dotknął drużynę mocno, a jednym z nielicznych pozytywnych akcentów był Aleksander Zniszczoł, nowy lider seniorskiego teamu.
Póki co trudno mówić o specjalnej poprawie ze strony tych najbardziej doświadczonych. Polscy kibice z pewnością czekają na sukcesy Dawida Kubackiego, Piotra Żyły, czy wspomnianego na początku Stocha. Ten ostatni ma nawet własny sztab szkoleniowy, odrębny od tego, dowodzonego przez Thomasa Thurnbichlera.
Stoch bardzo chce poprawić swoje pozycje w PŚ. Kulisy mediom zdradził Małysz.
– Rozmawiałem z Michalem Doleżalem na ten temat. Mówił, że Kamil strasznie się spina, aż niewiarygodnie. Nie wiem dlaczego, może Kamil za wszelką cenę chce wrócić do czołówki. Były takie momenty latem, że faktycznie skakał bardzo dobrze. Sam oglądałem te skoki, dostawałem je na od trenerów na wideo i wyglądały naprawdę fajnie. Pytanie, czy to nie tak, że tam Kamil potrafił robić to na luzie. Teraz dochodzi presja. On chce być w czołówce bardzo szybko, chce odnosić sukcesy. Wiem, że niektórzy powiedzą: Starszy zawodnik, z takim doświadczeniem i sukcesami, a go spina? Tylko psychika ludzka tak nie działa. Czasem nawet drobiazg może sprawić, że człowiek nie jest w stanie się rozluźnić – przyznał prezes PZN na łamach Onetu.
Puchar Świata: Rywalizacja skoczków narciarskich w Wiśle-Malince
To będzie szczególny weekend pod względem emocji sportowych dla polskich kibiców. W kalendarzu Pucharu Świata zawita bowiem Wisła-Malinka. Do końca zastanawiano się nad formą rozegrania zawodów, ale ostatecznie podjęto decyzję, że pomimo mało zimowych warunków w kraju, konkurs odbędzie się na śniegu.
Rywalizacja na skoczni w Wiśle-Malince rozpocznie się w piątek 6 grudnia od oficjalnego treningu (16:00). Następnie o 18:00 kwalifikacje do konkursu. W sobotę (tj. 7.12) od 14:00 seria próbna, a od 15:05 pierwsza seria konkursowa. Dzień później, w niedzielę (8.12), ostatnia odsłona zmagań. Tym razem już od 13:45 kwalifikacje, a od 15:15 pierwsza seria konkursowa na obiekcie imienia Adama Małysza – człowieka pochodzącego z Wisły.