Co powiedział kard. Dziwisz: Duchowny w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną stwierdził, że informacje podawane przez media związane z jego rzekomym wezwaniem przed komisję do spraw przeciwdziałania pedofilii jako możliwy sprawca „to pomówienia, które nie mają nic wspólnego z prawdą”. Zaprzeczył, jakoby miał kontakt z grupą księży, która „miała się zachowywać tak, jak zostało to opisane” czy z pokrzywdzonym. Doniesienia medialne nazwał „bezpodstawnymi, kłamliwymi i głęboko obrażającymi„.
Oświadczenie pełnomocnika duchownego: Do sprawy odniósł się także adwokat Michał Skwarzyński, który reprezentuje kardynała. Powiedział, że duchowny jednak miał kontakt z pokrzywdzonym. Stwierdził, że ten szantażował metropolitę i próbował wyłudzić od niego pieniądze. „Ta osoba zgłosiła się w 2021 r. do Stanisława Dziwisza z propozycją, że ’może go zrujnować’, że 'może wywołać skandal'” – napisał prawnik. „Nie jest prawdą, aby Kardynał Stanisław Dziwisz otrzymał wezwanie przed Komisję ds. przeciwdziałania pedofili” – dodał. Onet, który jako pierwszy opisał tę historię, cały czas podkreśla, że kardynał otrzymał od PKDP dokument o wszczęciu postępowania i został wezwany na przesłuchanie.
Tło sprawy: 30 grudnia Onet opublikował artykuł, w którym przekazał nieoficjalnie, że kardynał Stanisław Dziwisz ma zostać wezwany przez państwową komisję do spraw przeciwdziałania pedofilii na przesłuchanie „w charakterze osoby wskazanej jako sprawca„, ale postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko niemu. Serwis dotarł do pisma z 2021 roku, w którym pewien mężczyzna informował komisję o zdarzeniach z połowy lat 70. Miał zostać wówczas wykorzystany seksualnie przez kilku księży. Sprawę zgłosił też do reportera „Czarno na białym” TVN24 Marcina Gutowskiego. Po dwuletnim śledztwie dziennikarskim uznano, że „sprawa jest niewiarygodna„. Miała to potwierdzić opinia biegłego, która powstała w prokuraturze. „Wątek dotyczący domniemanego wykorzystania seksualnego (…) został umorzony ze względu na przedawnienie” – przekazano
Więcej o sprawie przeczytasz w tekście: Stanisław Dziwisz będzie przesłuchiwany? Komisja ds. pedofilii chce sprawdzić niepokojące doniesienia
Źródło: Onet