Prezydent Andrzej Duda, ułaskawiając Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, odwołał się do sytuacji Włodzimierza Karpińskiego. – To sytuacja kompromitująca dla polskiego państwa, że ci, którzy walczyli z korupcj, są w więzieniu, a ich koledzy, oskarżeni o korupcję, idą do Parlamentu Europejskiego. Mam nadzieję, że ta kompromitacja zostanie usunięta, bo to po prostu wstyd – mówił Duda. Na odpowiedź Karpińskiego nie trzeba było czekać. 

Zobacz wideo
Tusk zapowiada: Kamiński i Wąsik będą odpowiadali za inne rzeczy

List Karpińskiego do Andrzeja Dudy. „Narusza Pan podstawowe zasady konstytucji”

Karpiński podkreślił w liście, że jest niewinny i ma jedynie postawione zarzuty, które „wynikają z pomówień”.

Prokuratura wielokrotnie formułowała publiczne komunikaty wobec mojej osoby, przesądzając o mojej winie i podając jako fakty wyłącznie swoje interpretacje. Podobnie Pan w swoich wypowiedziach publicznych zrównuje mnie z dwoma politykami PiS, prawomocnie skazanymi przez niezawisły polski sąd, którzy z tego powodu bezpowrotnie utracili mandaty poselskie. Jest to działanie niegodziwe. Narusza Pan w sposób oczywisty podstawowe zasady konstytucji, na której straży publicznie zobowiązał się Pan stać jako Prezydent RP

– czytamy w liście. Karpiński zaznaczył, że wypowiedzi na jego temat „nie są głosem obywatela Andrzeja Dudy, lecz Prezydenta RP i nic takiego postępowania nie usprawiedliwia”. Jak podkreślił, każdemu „przysługuje przyrodzona i niezbywalna godność. której ochrona” jest obowiązkiem Prezydenta RP. „Podkreślę, że Konstytucja gwarantuje równość ludzi wobec prawa. Tymczasem sytuacja skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i moja – osoby niekaranej, jest równa. W mojej sprawie nie został nawet skierowany akt oskarżenia, oni zaś zostali prawomocnie skazani za popełnione przestępstwa” – podkreślił europoseł.

Karpiński: Za kształt funkcjonowania aresztów przez ostatnie osiem lat odpowiedzialność ponosiło PiS, w tym Kamiński i Wąsik

Jak napisał w liście Karpiński, jego zdaniem Duda formułuje tego typu wypowiedzi „wyłącznie dla uzyskania doraźnych celów politycznych”. „Fałszywe tony w Pana wypowiedziach wybrzmiały także, gdy wzywał Pan do humanitarnego traktowania swoich kolegów z PiS. Lekceważy Pan przecież wielokrotne długotrwałe przetrzymywanie wielu obywateli RP w aresztach” – czytamy.

Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nie spotkało nic gorszego niż innych pozbawionych wolności przez demokratyczne państwo polskie. Za ten kształt funkcjonowania aresztów przez ostatnie osiem lat odpowiedzialność ponosiło Prawo i Sprawiedliwość, w tym Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Zbyt częste i długie stosowanie aresztów wobec obywateli jest klęską państwa prawa

– zakończył Karpiński.

Włodzimierz Karpiński zapowiedział skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

Karpiński usłyszał w lutym 2023 roku zarzut korupcyjny w związku z przetargiem na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. Jest podejrzany o przyjęcie pięciu milionów złotych łapówki od firmy, która zajmowała się odbiorem i utylizacją śmieci w stolicy. 

W listopadzie informowaliśmy, że Włodzimierz Karpiński opuścił areszt i objął mandat europosła. RMF FM przekazało wówczas, że polityk planuje skierować skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na działania prokuratury. Jego zdaniem prokuratura złamała zasadę domniemania niewinności. Karpiński uważa, że „oświadczenia śledczych po opuszczeniu przez niego aresztu naruszają jego prawo do prywatności oraz prawo do rzetelnego procesu”.

Politykowi chodziło o komunikat Prokuratury Krajowej, w którym napisano między innymi, że „w sprawie zachodzi niezwykle silna obawa matactwa procesowego ze strony podejrzanego”. W tej kwestii przypomniano fakt, że Karpiński zgubił telefon na początku lutego bieżącego roku. „Podczas przeszukania 1 lutego 2023 r. Karpiński nie wspomniał ani słowem, że zagubił telefon. Z zapisów billingu pozyskanego 27 lutego 2023 r. wynika, że aparat telefoniczny przestał być aktywny bezpośrednio przed spotkaniem z funkcjonariuszami CBA, a Karpiński nie wystąpił o duplikat karty sim” – opisywała prokuratura w komunikacie przesłanym portalowi TVP Info. 

Prawnicy Karpińskiego zwracali uwagę, że polityk został zatrzymany pod koniec miesiąca, a więc nie mógł utrudniać postępowania, w którym formalnie nie występował. „Obrona twierdzi, że śledczy jako fakty przedstawiają swoje oceny, materiały ze śledztwa publikują wybiórczo i tendencyjnie. Właśnie to – jak dodają prawnicy – sprawia, że podejrzany ma ograniczone możliwości uczciwego procesu” – opisywało RMF FM.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version