W ostatnich dniach administracja Donalda Trumpa podjęła kolejne kroki, które mają doprowadzić do zakończenia wojny w Ukrainie. Wiele z nich budzi znaczne kontrowersje.
Pokój w Ukrainie? Amerykański plan budzi kontrowersje
12 lutego Donald Trump i Władimir Putin przez 90 minut rozmawiali o konieczności zakończenia wojny w Ukrainie i zgodzili się na natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych. Prezydent USA przekazał dziennikarzom, że planuje serię spotkań z przywódcą Rosji. Pierwsze ma odbyć się „w niezbyt odległej przyszłości” w Arabii Saudyjskiej, a następne w Waszyngtonie i Moskwie. Po tej rozmowie Trump zadzwonił do Wołodymyra Zełenskiego, żeby go o niej osobiście poinformować.
Dodatkowo podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji, generał Keith Kellogg, ogłosił, że Europa nie będzie bezpośrednio uczestniczyć w negocjacjach pokojowych między Rosją a Ukrainą, a oprócz przedstawicieli zwaśnionych stron przy stole zasiądą jedynie mediatorzy z USA. Wcześniej strona amerykańska zaznaczała, że powrót Ukrainy do granic sprzed 2014 roku to mało realny scenariusz, a członkostwo Ukrainy w NATO nie jest realistycznym wynikiem rozmów pokojowych.
Bloomberg: Trump chce rozejmu w Ukrainie na Wielkanoc
Teraz Bloomberg podaje, powołując się na swoje źródła, że administracja USA poinformowała urzędników europejskich, że ma nadzieję na osiągnięcie porozumienia o zawieszeniu broni do świąt Wielkanocy. Te w tym roku przypadają 20 kwietnia zarówno w obrządku katolickim, jak i prawosławnym. Gdyby do tego doszło, to rozejm zostałby osiągnięty w ciągu pierwszych 100 dni prezydentury Trumpa.
Źródło Bloomberga wskazuje jednak, że plan Trumpa zakładający szybkie zakończenie wojny Rosji z Ukrainą jest ambitny i „potencjalnie nierealny”. Bardziej prawdopodobne ma być to, że stronie amerykańskiej uda się uzyskać zawieszenie broni w Ukrainie do końca roku, a nie przed Wielkanocą.
Plan pokojowy, który wyciekł pod koniec stycznia, potwierdza się?
Pod koniec stycznia o planie na rozmowę Putina z Trumpem, a następnie wskazywaniu przez amerykańskiego prezydenta na Wielkanoc jako datę rozejmu pisał ukraiński portal Strana, powołując się na wyciek od europejskich dyplomatów. Wtedy te doniesienia były traktowane jako mało prawdopodobne.
Według wcześniejszych doniesień Strany jeszcze w lutym lub w pierwszej połowie marca miałoby się odbyć spotkanie Trumpa z Putinem i Zełenskim. Potem, po wielkanocnym rozejmie, pod koniec kwietnia miałaby się odbyć Międzynarodowa Konferencja Pokojowa, która miałaby sformalizować porozumienie między Ukrainą a Rosją o zakończeniu wojny za pośrednictwem Stanów Zjednoczonych, Chin, szeregu krajów Europy i globalnego Południa. Deklaracja Międzynarodowej Konferencji Pokojowej o zakończeniu wojny na Ukrainie miałaby zostać ogłoszona 9 maja, czyli w obchodzony przez Rosjan Dzień Zwycięstwa.