Minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman był we wtorek gościem Radia Zet. W rozmowie poruszono m.in. wątek nowego rządowego programu mieszkaniowego „Mieszkanie na start”, który ma zastąpić „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. – Prowadzimy bardzo szerokie konsultacje dotyczące mieszkalnictwa. Chcemy pokazać program, który składa się z trzech elementów, oddziałujący na podaż i popyt w dwóch częściach: budownictwo społeczne i wsparcie dla kredytobiorców – powiedział szef resortu rozwoju i technologii.
Kiedy ruszy „Mieszkanie na start”?
Hetman podkreślił, że w ramach wsparcia dla kredytobiorców jest propozycja, by poziomem 0 proc. objęte były rodziny wielodzietne, posiadające co najmniej troje dzieci, a także osoby słabiej usytuowane, które chcą partycypować w kosztach budownictwa społecznego, np. w towarzystwach budownictwa społecznego.
Na uwagę, że premier Donald Tusk obiecywał w kampanii kredyt 0 proc. dla wszystkich, Hetman podkreślił, że funkcjonuje „koalicja 15. Października”, a ugrupowania ją tworzące składały przed wyborami różne propozycje. – Moje środowisko składało propozycję 1,5 proc., środowisko premiera Tuska 0 proc., a Lewica jest za tym, by budować mieszkania na wynajem. Staramy się w Ministerstwie Rozwoju i Technologii połączyć wszystkie postulaty, które były głoszone przez wszystkie podmioty wchodzące w skład „koalicji 15 października” i jestem przekonany, że nam się to uda – wyjaśniał minister rozwoju i technologii.
Pytany, kiedy ruszy program „Mieszkanie na start”, gość Radia Zet odpowiedział, że liczy na to, że będzie to druga połowa tego roku. Nie chciał jednak podać konkretnej daty. – To cały proces. Musimy zakończyć konsultacje, które już finiszują, projekt ustawy przedłożyć do uzgodnień resortowych, później mamy prace sejmowe. To jest proces, nie da się go idealnie co do jednego dnia obliczyć – tłumaczył Hetman.