Bronisław Komorowski o spotkaniu Dudy z Trumpem wypowiedział się raczej w pozytywnym tonie. Zaczął jednak od wspomnienia charakterystycznego zdjęcia naszego prezydenta w Białym Domu. – Mam nadzieję, że się nie powtórzy sytuacja, kiedy Duda kucał gdzieś przy biurku Trumpa – rzucił.
Bronisław Komorowski o spotkaniu Dudy z Trumpem
Były prezydent podkreślał, że nawet takie nieformalne, „przyjacielskie” spotkania mogą służyć ważnym sprawom. – Takie sytuacje należy wykorzystywać dla Polski i sąsiada ukraińskiego. Mam nadzieję, że Andrzej Duda powtórzył co potrzebne, i że Polska potrafi grać na 2 fortepianach – mówił.
Komorowski zaznaczał, że mimo wszystko w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA będzie trzymał kciuki za drugiego kandydata. – Z jednej strony jest bardzo życzliwy nam Biden, mający poglądy zbieżne z naszymi. Z drugiej jest kandydat Trump, którego poglądy nas niepokoją – trzeba próbować wpływać na niego – przekonywał.
Komorowski trzyma kciuki za Joe Bidena
Nie chciał jednak skreślać kandydata Republikanów, nawet po wypowiedziach o zamknięciu wsparcia dla Ukrainy i oddaniu Donbasu czy Krymu Rosjanom. – Należy mieć nadzieję, że wygra Biden, bo wtedy polityka USA będzie zrozumiała dla nas i zgodna z naszymi interesami. Trump jednak za poprzedniej kadencji zapowiedzi w pełni nie zrealizował, nie wycofał USA z NATO, wojsk nie wycofał z Polski – zauważył.
– Trzeba mieć nadzieję, że także tym razem tak będzie, że nie zrealizuje wszystkich zapowiedzi. Zdradza jednak Trump, jakie ma poglądy na rolę USA w NATO, na Rosję i Ukrainę – dodawał Bronisław Komorowski, ostrzegając przed amerykańskim politykiem.
Donald Trump spotkał się z Andrzejem Dudą w Trump Tower w Nowym Jorku. Obaj politycy zjedli kolację i przez 2,5 godziny mieli sporo czasu na poruszenie ważnych tematów. Podsumowanie rozmowy przez sztab Amerykanina po spotkaniu okazuje się jednak być dość lakoniczne.
Donald Trump i Andrzej Duda rozmawiali o obronności
Wśród poruszonych na nowojorskim spotkaniu tematów wymieniono propozycję zwiększenia składki na obronność w NATO do 3 proc. PKB, wojnę między Rosją i Ukrainą oraz konflikt na Bliskim Wschodzie. Zwrócono też uwagę na zdjęcie, które w komunikacie po spotkaniu zamieścili współpracownicy Trumpa. Widzimy na nim obu polityków ze złotymi rekwizytami na tle złotych drzwi.