– Nie mieliśmy żadnych kontaktów dyplomatycznych z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem w sprawie uregulowania sytuacji w Ukrainie – przyznał Dmitrij Pieskow, cytowany przez prokremlowską agencję Ria Nowosti.
Jak donoszą rosyjskie media, były prezydent USA ponownie deklarował, że będzie w stanie rozwiązać konflikt w Ukrainie po wygranych wyborach, ale „jeszcze przed przeprowadzką do Białego Domu”. – Nie wiemy, w jaki sposób można tego dokonać – ocenił pomysł Pieskow.
Wojna w Ukrainie. Trump deklaruje, że zakończy ją w 24 godziny
Donald Trump w ubiegłym roku stwierdził, że jest w stanie zakończyć wojnę w Ukrainie w ciągu 24 godzin, jeśli wygra wybory prezydenckie. Po styczniowej wygranej w prawyborach republikańskich w stanie Iowa w trakcie przemówienia ponownie zapowiedział, że „rozwiąże” kwestie związane z Ukrainą. – Rosja nigdy nie zaatakowałaby Ukrainy, gdybym był prezydentem. Putin i ja dobrze się dogadywaliśmy, to była dobra rzecz, a nie zła – mówił.
– Jeśli może tu przyjechać, będę potrzebował 24 minut – tak, 24 minut – aby wyjaśnić prezydentowi Trumpowi, że nie może zarządzać tą wojną. Nie może zaprowadzić pokoju z powodu Putina – mówił w wywiadzie dla NBC.
Były prezydent USA nie pojedzie do Ukrainy. Wskazał na „konflikt interesów”
Trump na zaproszenie Zełenskiego odpowiedział w oświadczeniu dla portalu Newsmax. „Darzę wielkim szacunkiem prezydenta Zełenskiego, ale myślę, że byłoby niewłaściwe, aby udać się do Ukrainy w tym czasie” – przekazał, zaznaczając, że mogłoby być to „konfliktem interesów” dla „zajmującej się Ukrainą” administracji Bidena.
Gdy w styczniu Trump ponownie zabrał głos w sprawie Ukrainy, Zełenski jeszcze raz zaprosił go do kraju. Jednocześnie prezydent Ukrainy ocenił, że deklaracje byłego prezydenta USA „są niebezpieczne”.
– Mówi o tym, że sam będzie podejmował decyzje. Nawet nie mówi o rozmowach z Rosją, ale bez obydwu stron. Oznacza to, że jego pomysł, o którym nikt nic nie wie, nawet jeśli nie będzie nam odpowiadał, to on i tak zrobi wszystko, by zrealizować swoje cele. To mnie niepokoi – mówił, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Deklaracje Donalda Trumpa wcześniej z „zadowoleniem” przyjął Władimir Putin. Rosyjski dyktator ocenił, że „można się tylko cieszyć” z ewentualnego powrotu Trumpa do Białego Domu i „rozwiązania wszystkich palących kryzysów”.
Źródło: Ria Nowosti, Ukrainska Prawda, Interia