Niespokojna miesięcznica: W niedzielę odbyły się uroczystości związane z kolejną miesięcznicą smoleńską. Kiedy Jarosław Kaczyński zaczął przemawiać, kontrmanifestanci zgromadzeni na pl. Piłsudskiego próbowali go zagłuszyć. – To jest prezent dla Putina, jak możecie państwo zobaczyć. To prezent dla tych wszystkich, którzy zorganizowali ten zamach. Dla państwa zbrodniczego, które zagraża w sposób bezpośredni Ukrainie, atakując ją. Ale zagraża także Polsce i wielu innym krajom – powiedział prezes PiS.
„Prezent dla Putina”: Kaczyński podkreślił, że okrzyki „kłamca” to jest „kolejny prezent dla Putina”. – Tusk przysyła kolejny prezent dla Putina, bo on jest od niego uzależniony. Bo Putin wie na jego temat wiele różnych rzeczy, odnoszących się choćby do resetu. W ten sposób się broni, przy pomocy tych ludzi nie najwyższej klasy – stwierdził. – Będziemy bronili prawdy o Smoleńsku i bronili godności tych, którzy tam zginęli z ręki Putina, z ręki tej bandy zbrodniarzy, która rządzi Rosją, ale która ma niestety swoich przedstawicieli także w Polsce na różnych poziomach, również we władzy, a którymi powinny zająć się służby specjalne – podkreślił Jarosław Kaczyński.
„Policja łamie prawo”: Prezes PiS oznajmił także, że osoby, które próbują go zagłuszyć, „łamią prawo, bo nie mają absolutnie prawa zakłócać demonstracji”. – Łamie prawo także policja, bo łamie prawo ta władza, która prawo depcze, depcze także konstytucję – władza, która wprowadziła tzw. demokrację walczącą, czyli po prostu likwiduje demokrację, a ma zamiar zlikwidować także niepodległość naszego kraju. Będziemy jej bronić, będziemy bronić Polski – powiedział. Jak dodał, „przyjdzie czas, kiedy to wszystko, co tutaj się dzieje, czyli np. stawianie wieńca ze skrajnie obraźliwym napisem” wobec Lecha Kaczyńskiego, „będzie odpowiednio zgodnie z prawem traktowane”.
Transparenty: Co miesiąc na pl. Piłsudskiego pojawia się osoby sprzeciwiające się działaniom PiS w sprawie katastrofy w Smoleńsku. Mają ze sobą transparenty o treści: „Mamy dość tańca na trumnach” i „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju”.
Czytaj także: Dziwne rzeczy w PiS. Kandydat Kaczyńskiego przegrał wybory, choć… był jedynym kandydatem.
Źródło: Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na pl. Piłsudskiego