Pomimo wybuchu wojny w Ukrainie Maciej Rybus pozostaje piłkarzem ligi rosyjskiej. W 2022 roku Polak trafił do Spartaka Moskwa, co skazało go na brak dalszej gry w reprezentacji Polski. Piłkarz się tym jedniak nie przejął. Przed obecnym sezonem dołączył do innego klubu z tego kraju – Rubina Kazań.

Były reprezentant Polski wziął udział w obchodach Dnia Zwycięstwa

Przed paroma tygodniami Rybus próbował wyjaśnić swój punkt widzenia na wojnę oraz wytłumaczyć, dlaczego nadal gra w Rosji. Jego wytłumaczenia sięgające biznesu i rodziny nie przypadły do gustu kibicom. Część z nich nawet nie chce słyszeć o nowych informacjach dotyczących 66-krotnego reprezentanta Biało-Czerwonych.

Rybus w Rosji mieszka od lat. Ma żonę pochodzącą z tego kraju i dzieci wychowane w tamtejszej kulturze. Wciąż może liczyć na dobre wynagrodzenie, choć problemy zdrowotne komplikują mu grę. W czwartek 34-latek ponownie znalazł się na nagłówkach polskich mediów.

Sportowiec wraz z zespołem Rubina złożył kwiaty pod pomnikiem upamiętniających rosyjskich bohaterów II wojny światowej. Rosja świętuje Dzień Zwycięstwa (zakończenie II WŚ) dzień później względem państw zachodu. Wydarzenie co roku jest elementem propagandy państwa, do której przyłączają się także organizacje sportowe.

Maciej Rybus z problemami z grą w Rubinie Kazań

„Pierwsza drużyna, kierownictwo i pracownicy klubu, wychowankowie Akademii, Rubin-2 i ZHFK Rubin przybyli, by uczcić pamięć bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Złożyli kwiaty pod pomnikiem” – można przeczytać we wpisie Rubina Kazań na Twitterze.

W trwającym sezonie Premier Ligi Maciej Rybus wystąpił zaledwie cztery razy, notując jedną asystę. Jego kontrakt z zespołem wygasa pod koniec czerwca.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version