Magda Linette i Magdalena Fręch wspaniale sobie radzą na „tysięczniku” w Wuhan. Obie Polki awansowały do ćwierćfinałów tego turnieju WTA. W tej fazie rozgrywek nie ma już „słabych” przeciwniczek. Łodzianka trafiła na Arynę Sabalenkę – drugą rakietę świata.

Magda Linette dostała „bajgla” od Coco Gauff

Z kolei 45. rakieta świata musiała mierzyć się z Coco Gauff, czyli czwartą rakietą świata. Obie zawodniczki mierzyły się ze sobą tylko raz i miało to miejsce w sierpniu 2021 roku. Wówczas lepsza była Amerykanka, która pokonała Polkę 2:1. Od tamtego czasu sporo się zmieniło i Coco Gauff awansowała do światowej czołówki.

Niestety początek tego spotkania nie był najlepszy w wykonaniu Magdy Linette. Która na starcie została przełamana. Jak się później okazało, Polka nie wygrała żadnego gema serwisowego i dostała „bajgla” w pierwszym secie. 45. rakieta świata miała niewiele do powiedzenia. Oczywiście miała swoje szanse na przełamanie Gauff, jak np. w drugim i czwartym gemie, ale nie dała rady ich wykorzystać.

Magda Linette poprawiła się w drugim secie

Niewiele brakowało, a druga partia zaczęłaby się tak samo, jak poprzednia. Gauff miała dwie okazje do przełamania, ale tym razem Linette się wybroniła. Polka trzy razy dała radę utrzymać swoje podanie w tej partii.

W siódmym gemie Amerykanka kapitalnie returnowała wszystkie zagrania Polki i wygrała tę partię do 15, przełamując przeciwniczkę. Chwilę później Gauff potwierdziła tego breaka i odskoczyła na wynik 5:3. Linette robiła, co mogła, by zostać w meczu. W końcówce obroniła trzy piłki meczowe i odłożyła w czasie to, co za chwilę miało nadejść. Ostatecznie ten mecz zakończył się wynikiem 6:4.

Zwyciężczyni zmierzy się z triumfatorką drugiego „polskiego” spotkania – Magdaleny Fręch z Aryną Sabalenką.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version