Obie tenisistki grały ze sobą dotychczas pięciokrotnie, ale wszystkie te mecze były na twardej nawierzchni. Trzy z tych spotkań wygrywała Białorusinka, ale Magda Linette może być dobrej myśli, gdyż ostatnie dwa spotkania, które były rozgrywane w ubiegłym roku padły łupem Polki – w Pekinie triumfowała 2:1, a w Montrealu 2:0.

Morderczy bój Magdy Linette w pierwszym secie

Jednak ten mecz wyglądał zupełnie inaczej, gdyż to było ich pierwsze starcie na nawierzchni ziemnej. Magda Linette bardzo dobrze weszła w ten mecz i pewnie obroniła swoje podanie, tracąc po drodze tylko jeden punkt. Niestety w trzecim gemie doświadczenie Azarenki wzięło górę i skutecznie returnowała przy serwisie Polki, zmuszając ją do błędów. Dzięki temu najpierw miała pierwsze w tym meczu break pointy, a następnie przełamanie.

Na szczęście Magda Linette nie opuściła głowy, nie dała Azarence grać swojego tenisa i już w kolejnej odsłonie tego seta przełamała powrotnie swoją przeciwniczkę. Przy wyniku 2:2 Polka niestety znów przegrała swoje podanie i ponownie musiała gonić rywalkę. Palące słońce chyba nie wpływało dobrze dla serwujących, bo w pierwszym secie oglądaliśmy cztery przełamania z rzędu i w końcu przy wyniku 3:3 poznanianka w końcu obroniła swoje podanie i po raz pierwszy w tym meczu wyszła na prowadzenie.

Końcówka była niezwykle emocjonująca, pełna kapitalnych akcji i… przełamań. Ostatecznie zwyciężczynię musiał wyłonić tie-break. Górą w nim była Magda Linette 7:5, która wyszła na prowadzenie 1:0 w tym meczu. Po przegranym punkcie Azarenka rzuciła rakietą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo takie sytuacje się zdarzają w tenisie, ale ona prawie trafiłaby w… Polkę. Było blisko, a nasza tenisistka się dla pewności uchyliła

Kapitalne otwarcie drugiego seta przez Magdę Linette

Od początku drugiego seta Wiktoria Azarenka była bardzo podrażniona, co wyrażała gestami. Nawet do sztabu trenerskiego krzyczała, że nie czuje piłki. Z zimną krwią wykorzystywała to Magda Linette, która najpierw postraszyła rywalkę przy jej serwisie w pierwszym gemie. Niestety nie udało się wygrać przy podaniu Białorusinki, ale kolejne dwa gemy rozegrała bezbłędnie. Najpierw bez straty punktu obroniła swoje podanie, a następnie bez straty „oczka” przełamała przeciwniczkę. 31-latka wygrała w sumie osiem punktów z rzędu, dzięki czemu poznanianka wyszła na prowadzenie 2:1.

W czwartym gemie Magda Linette zaczęła się mylić coraz częściej, dzięki czemu Azarenka wyszła na prowadzenie 15:40. W trudnym momencie Polka posłała asa, ale w kolejnej akcji trafiła w siatkę, co spowodowało, że Białorusinka doprowadziła do wyrównania, a następnie wyszła na prowadzenie.

Po dwóch słabszych gemach Magda Linette podniosła się i doprowadziła do wyrównania. Końcówka tego seta była bardzo wyrównana. Niestety w decydującym momencie, przy wyniku 4:5 Polka zaczęła się mylić. Popełniła dwa błędy serwisowe i niestety skończyło się to przełamaniem i stratą seta.

Problemy Magdy Linette przed trzecim setem. Potrzebny był medyk

Przed startem trzeciego seta Polka poprosiła o medyczkę, bo miała problem z dłonią, a w zasadzie to z kciukiem. Linette otrzymała tabletkę przeciwbólową i wróciła na kort. Niestety uraz dał się jej we znaki, co pokazywał początek pierwszego seta, który z łatwością wygrała Azarenka. Kolejnego gema poznanianka wyszarpała, przezwyciężając ból i napór Białorusinki.

Niestety w czwartym gemie została przełamana i już nie dała rady odwrócić losów tego seta. W końcówce walczyła z całych sił, wybroniła cztery piłki meczowe, przełamując rywalkę. Ostatecznie ten set zakończył się 3:6, a cały mecz 1:2 dla Wiktorii Azarenki.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version