Mariusz Kamiński znalazł się na liście kilkunastu świadków, którzy jako pierwsi zostaną wezwani przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Poniedziałkowe posiedzenie komisji były minister spraw wewnętrznych i administracji skomentował na portalu X.
Mariusz Kamiński o posiedzeniu komisji ds. Pegasusa: Manipulacje, partyjniactwo
„Komisja ds. Pegasusa – manipulacje, partyjniactwo i polityczna gra bezpieczeństwem Polski. Służby zawsze działały zgodnie z prawem. Oczekuję, że jak najszybciej będę mógł przedstawić prawdę opinii publicznej” – napisał.
Na liście świadków oprócz Kamińskiego znaleźli się m.in. Jarosław Kaczyński, była premierka Beata Szyd³o, obecna szefowa i byli szefowie CBA, prezes NIK Marian Bana¶, były prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski, podsłuchiwany Pegasusem Krzysztof Brejza wraz z żoną Dorotą, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz były wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik.
Za 2-3 tygodnie przesłuchania pierwszych świadków
Zdaniem przewodniczącej komisji do spraw Pegasusa do pierwszego przesłuchania może dojść za dwa, trzy tygodnie. – To jest na pewno czas potrzebny, żebyśmy dostali dokumenty, o które dzisiaj wystąpiliśmy – mówiła. Magdalena Sroka dodała, że w przyszłym tygodniu, albo pod koniec obecnego może zostać zwołane zamknięte posiedzenie w celu weryfikacji złożonych dziś wniosków i ewentualnego uzupełnienia listy biegłych. W sprawie głównej listy świadków komisja była w większości zgodna. Odrzuciła natomiast część osób proponowanych przez posłów PiS Mariusza Goska i Jacka Ozdoby.
Poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Bosacki przedstawił odtajniony dokument, dotyczący przekazania z Funduszu Sprawiedliwości do Centralnego Biura Antykorupcyjnego pierwszej transzy środków na zakup Pegasusa. Miało to być 13 milionów 360 tysięcy złotych. Marcin Bosacki uzasadnił w ten sposób swój wniosek o powołanie byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry na świadka przed komisją. – Jest to wniosek szefa CBA Ernesta Bejdy do pana ministra Ziobry, który swoim podpisem potwierdził, że go widział i dekretuje dalej do swoich urzędników w ministerstwie sprawiedliwo¶ci. To myślę kończy dyskusje, czy wiedzieli o tym najwyżsi funkcjonariusze rządu PiS – mówił pose³.