Informacje o wizycie w szpitalu byłego ministra podała jako pierwsza „Gazeta Wyborcza”. Według doniesień dziennika polityk przechodzi badania, a jego stan nie zagraża zdrowiu. Nie wydano jeszcze decyzji, czy Mariusz Kamiński spędzi noc w radomskiej placówce medycznej.
„W związku z gwałtownym pogorszeniem stanu zdrowia minister Mariusz Kamiński został przewieziony do szpitala w Radomiu. Jego stan jest poważny, bliscy ministra czekają na informacje od lekarza. Obecnie trwają badania” – przekazuje Komitet Obrony Więźniów Politycznych w serwisie X (dawniej Twitter).
Interia skontaktowała się z pełnomocnikiem Mariusza Kamińskiego. – Ani nie mogę zaprzeczyć, ani potwierdzić tych informacji. To należy tylko do rodziny – przekazał mec. Michał Zuchmantowicz.
Syn Mariusza Kamińskiego: ojciec cierpi na cukrzycę
Informacja o hospitalizacji pojawiła się również na profilu Suwerennej Polski.
Poinformowała o tym również TV Republika, publikując wideo z karetką wyjeżdżającą z więzienia.
Syn byłego ministra Kacper Kamiński ujawnił w poniedziałek, że jego ojciec choruje na cukrzycę.
– Ojciec prowadzi w tym momencie wykańczający protest głodowy, tak że na razie ten stan nie jest najgorszy, chociaż ma on cukrzycę między innymi, więc boimy się, że w każdej chwili może on się pogorszyć – mówił w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Mariusz Kamiński prowadzi głodówkę
Decyzją sądu drugiej instancji Mariusz Kamiński został skazany na dwa lata bezwzględnego więzienia za swoje działania przy tzw. aferze gruntowej. Były szefow Centralnego Biura Antykorupcyjnego odbywał swoją karę w Zakładzie Karnym w Radomiu. Od początku sprawy polityk PiS utrzymywał, że jest niewinny, ponadto broni się ułaskawieniem prezydenta z 2015 roku (jeszcze przed wydaniem prawomocnego wyroku – red.).
Były minister spraw wewnętrznych i administracji rozpoczął protest głodowy jeszcze w Areszcie Śledczym na warszawskim Grochowie, gdzie spędził pierwszą noc po zatrzymaniu. Głodówkę kontynuował po przewiezieniu go do Aresztu Śledczego w Radomiu, od 10 stycznia.