Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski wyraziła podczas wtorkowego (13 lutego) posiedzenia „głębokie zaniepokojenie i sprzeciw wobec informacji płynących ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej zapowiadających zmianę w organizacji lekcji religii”. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli resortu, zmiany objąć mają między innymi ograniczenie godzin lekcji religii w tygodniu, umieszczenie ich na pierwszych lub ostatnich godzinach w dziennym planie zajęć, a także wyłączenie ocen z lekcji religii ze średniej uczniów.
Episkopat reaguje na zapowiedzi w sprawie lekcji religii. „Zmiany wymagają dialogu”
Członkowie komisji zaznaczają w swoim oświadczeniu, że „zmiany odnośnie do organizacji lekcji religii w szkole publicznej winny dokonywać się zgodnie z obowiązującym prawem i w porozumieniu z Kościołami i związkami wyznaniowymi”.
Powołują się przy tym na treść rozporządzenia MEN z 14 kwietnia 1992 r. Wskazuje ono, że zmniejszenie tygodniowego wymiaru lekcji religii może odbyć się za zgodą biskupa diecezji Kościoła lub władz zwierzchnich innych kościołów i związków wyznaniowych.
W związku z tym przedstawiciele Episkopatu wyrazili nadzieję, że zmiany odbędą się w porozumieniu pomiędzy rządem a Kościołem i związkami wyznaniowymi. „Jakiekolwiek zmiany wymagają dialogu, szerokich konsultacji i czasu” – zaznaczają w oświadczeniu.
W oświadczeniu komisja stwierdza ponadto, że organizacja lekcji religii w szkole ma związek z przestrzeganiem praw człowieka. Powołuje się w tym na Dyrektorium katechetyczne Kościoła katolickiego w Polsce z 20 czerwca 2001 r., w którym czytamy, że „nauczanie religii na terenie szkoły publicznej wynika z podstawowych praw człowieka”.
Kościół o „ogromnym znaczeniu wychowawczym” i „wielkiej wartości kulturowej” lekcji religii
Komisja sprzeciwia się planom MEN dotyczącym wyłączenia ocen z lekcji religii ze średniej uczniów. „Jest to działanie niesprawiedliwe. Uczeń powinien być wynagrodzony za swoją pracę, a tą nagrodą i docenieniem wysiłku ucznia jest właśnie ocena, która spełnia także funkcję motywacyjną” – czytamy w oświadczeniu.
Same zajęcia z religii mają w ocenie członków komisji „ogromne znaczenie wychowawcze i mocno wspierają wychowawczą rolę szkoły”. Z oświadczenia dowiadujemy się, że podczas nich uczniowie otrzymują „cenne wsparcie dla swoich różnorodnych problemów”, co jest istotne w obliczu „sygnalizowanych dzisiaj licznych kryzysów psychiczno-duchowych uczniów”.
„Szkolna lekcja religii wychowuje do takich wartości jak miłość bliźniego, międzyludzka solidarność i potrzeba sprawiedliwości, otwartość na drugiego człowieka i tolerancja, empatia, współpraca i zgoda” – zaznacza komisja. Oświadczenie oznajmia również, że lekcja religii posiada „wielką wartość kulturową”. „Pomaga zrozumieć naszą kulturę, która ma korzenie chrześcijańskie. Daje narzędzia poznawcze dla zrozumienia literatury i sztuki” – ocenia komisja Episkopatu.
Argumentem przeciwko zapowiadanym zmianom jest również sytuacja katechetów. Komisja Episkopatu wyraża w oświadczeniu „głęboką obawę o tysiące nauczycieli religii, którzy przy redukcji tygodniowego wymiaru zajęć o połowę mogą stracić pracę i utrzymanie”. „To wpłynie bardzo negatywnie na ich osobiste życie i losy ich rodzin” – czytamy.
Episkopat zorganizował konferencję w sprawie finansowania Kościoła. „Nie można wprowadzać zmian bez zgody wierzyciela”
We wtorek w Biurze Episkopatu Polski zorganizowana została również konferencja pod tytułem „Co dalej z Funduszem Kościelnym?”. Członkowie dyskusji podkreślali, że zgodnie z konkordatem decyzje dotyczące nowych sposobów finansowania muszą być podejmowane wspólnie przez państwo i Kościół. Natomiast reforma zakładająca likwidację Funduszu Kościelnego musi opierać się na spłacie przez państwo historycznych zobowiązań poszkodowanym Kościołom i innym związkom wyznaniowym, a także na poszanowaniu sumienia i religii.
Ksiądz Piotr Stanisz z wydziału Prawa Kanonicznego i Administracji KUL podkreślał, że Fundusz jest rekompensatą za dochody z utraconych przez Kościół nieruchomości oraz że przysługujące związkom wyznaniowym środki przyznawane powinny być w proporcjach wynikających z przejętego areału. – Tymczasem jeśli areał nieruchomości przejęty w roku 1950 nie został zwrócony, to są racje istnienia Funduszu Kościelnego i nie można wprowadzać zmian bez zgody wierzyciela – ocenił ks. Stanisz.
Podczas konferencji ks. Stanisz rekomendował wprowadzenie włoskiego modelu finansowania Kościoła, w którym podatnik decyduje o podziale kwot na związki wyznaniowe. – 0,8 procent wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych jest dzielone na 12 związków wyznaniowych w tym Kościół katolicki, podatnik może oddać głos na jeden z tych podmiotów lub powstrzymać się od głosu, tym samym oddając głos decydowania innym – opisywał.
11 stycznia prace nad zmianami dotyczącymi finansowania Kościoła rozpoczął międzyresortowy zespół rządowy. Jego przewodniczący wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że po przedstawieniu dwóch albo trzech propozycji do rozmów z rządem zostanie zaproszona strona kościelna. Podczas wtorkowej konferencji prasowej biskup Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, wskazał, że „zgodnie z zasadą równouprawnienia określoną w art. 25 Konstytucji RP rozmowy na temat ewentualnej likwidacji funduszu powinny odbywać się z udziałem wszystkich zainteresowanych stron” – podaje Polska Agencja Prasowa. Podkreślił ponadto, że Kościół jest otwarty na rozmowy z rządem w zgodzie z przepisami Konkordatu.