„Niestety zbyt mało mówi się o osobach, które z powodu przestępczych działań Wąsika i Kamińskiego poniosły największe koszty” – podkreślił.
Kołodziejczak zapowiedział spotkanie z Tomaszem Lepperem
Michał Kołodziejczak poinformował, że w poniedziałek „w samo południe” będzie gościł syna byłego szefa rolnictwa Tomasza Leppera. Nie zdradził, jaki jest cel tego spotkania, zapewnił jednak, że o jego przebiegu poinformuje media „o godzinie 13:00 prosto ze swojego gabinetu” w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zostali skazani za bezprawne działania prowadzone w sprawie tzw. afery gruntowej. CBA, na którego czele stał wtedy właśnie Kamiński, podejrzewało, że do korupcyjnego procederu dochodzi w Ministerstwie Rolnictwa, którego szefem był wówczas Andrzej Lepper.
Służby pod kierownictwem polityka Prawa i Sprawiedliwości zaplanowały i przeprowadziły specjalną prowokację. Zakładano, że wykaże ona, iż ówczesny szef Samoobrony chciał otrzymać korzyść majątkową w zamian za pomoc przy odrolnieniu działki na Mazurach. Politykowi niczego nie udowodniono, ale po wybuchu afery Andrzej Lepper przestał być wicepremierem i ministrem rolnictwa. Rozpadła się też koalicja PiS i jego partii – Samoobrony.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Syn Andrzeja Leppera zabrał głos
Syn Andrzeja Leppera zabrał już głos w sprawie aresztowania Kamińskiego i Wąsika. – Ci panowie zostali skazani prawomocnym wyrokiem. Zostali już raz skazani, ale pan prezydent ich ułaskawił. Teraz zostali ponownie skazani, ale jak widać, ten nasz wymiar sprawiedliwości jest jakiś słaby, bo dalej chodzą wolni – ocenił syn byłego lidera Samoobrony.
Jak dodał: „Ojciec był bardzo uczciwy (…) Nigdy od nikogo nic nie wziął, a wszyscy zamieszani w tę aferę powinni przeprosić„. – Trudno jednak mówić o wybaczeniu, bo to nic nie da. Jeśli w wyniku tego zamieszania tata popełnił samobójstwo, to i tak to życia mu nie przywróci. Tu chodzi już tylko o przywrócenie dobrego imienia – zaznaczył syn Leppera.
– Żeby nikt nie mówił, że Andrzej Lepper był zamieszany w aferę gruntową. Powinni go oczyścić i dać mu status pokrzywdzonego, a nie oskarżonego – ocenił.