Michał Kubiak od kilku ładnych lat występuje na boiskach lig zagranicznych. Mający 36 lat siatkarz po raz ostatni w PlusLidze występował w roku 2014, w barwach Jastrzębskiego Węgla. Później przemierzył kolejno Turcję i Japonię, a obecnie były kapitan reprezentacji Polski występuje na boiskach ligi w Chinach.

Michał Kubiak o traktowaniu Bartosza Kurka. Padły mocne słowa

Przyjmujący niemal od zawsze słynął z tego, że mówił to, co myśli. Inaczej nie było podczas wywiadu udzielonego na kanale YouTube Siatkarskie Ligi. Jednym z ciekawych wątków był powrót siatkarza do polskich rozgrywek klubowych. Jak przyznał sam zainteresowany, nie zamyka się na taką możliwość. Póki co Kubiak nie ma podpisanego kontraktu z chińskim Shanghai Bright na kolejny sezon.

Kilka tygodni temu informowaliśmy we „Wprost” o przymierzaniu Kubiaka do PSG Stali Nysa. Tam też miałby trafić Fabian Drzyzga, a co więcej, pojawiały się również plotki o wielkim powrocie w rodzinne strony… Bartosza Kurka. Trudno jednak brać na poważnie głosy o przenosinach „Kurasia” do Nysy, skoro obecnie klub musi drżeć o utrzymanie w PlusLidze, a dodatkowo wartość kontraktu takiego siatkarza, z pewnością jest spora. Jedno jest pewne – Kurek rozstaje się po sezonie 2024/25 z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle – o czym poinformował w trakcie wizyty w Kanale Zero u Krzysztofa Stanowskiego.

Kubiak odniósł się do sposobu, w jaki niektórzy traktują powrót do PlusLigi Kurka. Mowa tu zwłaszcza o krytyce przy okazji słabszych występów kapitana reprezentacji Polski w barwach klubu z Kędzierzyna-Koźla.

– Bardzo nie podoba mi się, jak niektórzy wypowiadają się na temat, chociażby Bartka Kurka. Że on to musi odrobić, że ten swój kontrakt odpracować. To mi się bardzo nie podoba, bo to jest legenda polskiej siatkówki i takich ludzi powinno się traktować z większym szacunkiem. A nie jak dwudziestolatka, który dopiero wchodzi do rozgrywek. Chłopa powinno się na rękach nosić za to, że polskiej lidze gra. Coraz więcej z PlusLigi zawodników odchodzi, uciekają dobrzy siatkarze, a moim zdaniem, będzie coraz gorzej. Bo Japonia otwiera się na trzech obcokrajowców w drużynie, są głosy, że z Koreą będzie podobnie. Więc póki możemy w polskiej lidze oglądać takich graczy jak Bartek Kurek, to musimy ich doceniać, szanować – skwitował Kubiak.

Warto dodać, że Kurek pechowo rozpoczął swój pierwszy sezon po kilku latach przerwy w PlusLidze. Już na inaugurację kapitan ZAKSY doznał bowiem poważnej kontuzji oka, po nieszczęśliwym uderzeniu piłką w meczu z PGE Projektem Warszawa. W efekcie Kurka zabrakło przez kilka tygodni na boisku. W styczniu „Kuraś” pokazał jednak wielką moc. W czterech meczach zgarnął komplet statuetek MVP za zwycięstwa ZAKSY i swoje bardzo udane, indywidualne występy na krajowych parkietach.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version