Michał Probierz ma przed sobą trudne zdanie. Od losów dwóch najbliższych spotkań (a w pesymistycznym wariancie nawet jednego) zależeć będzie renoma kadry, a najprawdopodobniej także jego przyszłość na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. W najbliższym tygodniu ma przedstawić powołania na mecz Estonią oraz ewentualny finał baraży.
Michał Probierz może sięgnąć po swojego byłego piłkarza
Aby awansować na turniej rozgrywany w czerwcu w Niemczech Polska musi najpierw uporać się u siebie z Estonią, a następnie na wyjeździe pokonać wygranego starcia pomiędzy Walią a Finlandią. Zadanie teoretycznie wydaje się do wykonania przez Biało-Czerwonych, ale eliminacje EURO 2024 pokazały, że w ich grze jest wiele mankamentów.
Nie wiadomo jeszcze na kogo zdecyduje się Michał Probierz. Czy postawi na sprawdzonych graczy, czy może sięgnie po kogoś nowego? Jak informuje Tomasz Włodarczyk z serwisu „Meczyki” Probierz może sięgnąć po Tarasa Romanczuka. Urodzony w Ukrainie zawodnik od 2013 roku mieszka w Polsce, a od 2014 roku gra w Jagiellonii Białystok. W 2018 roku otrzymał polskie obywatelstwo (zrzekł się ukraińskiego) i zadebiutował w kadrze Adama Nawałki. Mecz z Koreą Południową to jedyny jak do tej pory występ w polskich barwach pomocnika Jagiellonii.
– Dochodzą mnie słuchy, że w kadrze może znaleźć się Taras Romanczuk. Czy to ewentualne powołanie może zaskakiwać? Patrząc na to, jak wygląda w Jagiellonii, to niekoniecznie mnie to będzie szokowało – powiedział Włodarczyk.
Taras Romanczuk rywalizuje z Jagiellonią Białystok w PKO Ekstraklasie
Taras Romanczuk od lat pozostaje podstawowym graczem Jagiellonii Białystok. W obecnym sezonie 32-latek wystąpił w 22 meczach Ekstraklasy i 4 Pucharu Polski, zdobywając łącznie dwie bramki.