Wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości pojawić miał się nowy kandydat na kandydata – donosi prawicowy portal Salon24.pl. Zgodnie z ustaleniami do konkursu o nominację dołączył Michał Rachoń, dziennikarz związany przez lata z TVP, a po zmianie władzy jedna z głównych twarzy TV Republika.
Michał Rachoń kandydatem na prezydenta?
Na potencjalną kandydaturę Rachonia zdaniem portalu wpływać ma sytuacja polityczna w Stanach Zjednoczonych i wyborcza wygrana Donalda Trumpa. Teraz „PiS może postawić na kogoś, kto ma dobre relacje ze środowiskiem byłego i zarazem przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych” – pisze Salon24.pl.
Dobre relacje Rachonia z Trumpem portal tłumaczy dwiema rzeczami. Po pierwsze, wraz z szefem TV Republika Tomaszem Sakiewiczem i innymi reporterami uczestniczył w wieczorze wyborczym Republikanina. Po drugie, jest on pierwszym dziennikarzem z Polski, który przeprowadził z nim wywiad.
„Z informacji do których dotarł Salon24 wynika, że środowisko TV Republika popiera ewentualny start dziennikarza w wyścigu o Pałac Prezydencki. W podobnym tonie wypowiadają się młodsi parlamentarzyści PiS” – czytamy.
Przemysław Czarnek o potencjalnym kandydacie
O potencjalny start Rachonia zapytany został Przemysław Czarnek. – Jeśli Michał Rachoń będzie kandydował na prezydenta, to na niego zagłosuję. Ale chyba nie będzie kandydował – powiedział na antenie Polsat News. Dopytywany o to, czy jest to najzwyklejsza plotka, odpowiedział: – Myślę, że tak.
Co ważne, to właśnie Czarnek jest w tym momencie typowany jako potencjalny numer jeden wśród kandydatów na kandydatów PiS. On sam jednak się od swojego startu dystansuje. – Nie chciałbym, ale jeżeli badania wykażą, że mam największe szanse wygrać, to w imię odpowiedzialności za Polskę i wolność Polaków wystartuję – mówił polityk.
– Tu nie chodzi o to, że nie chcę być prezydentem. Każdy chce być prezydentem. Chodzi o to, że mam pełną świadomość, że kampania wyborcza następnych kilku miesięcy to jest nieprawdopodobna harówka, ale też zaangażowanie nie tylko moje, ale i całej rodziny. (…) To jest obciążenie dla wszystkich i dlatego mówię, że się do tego nie garnę – tłumaczył.
Zgodnie ze słowami Czarnka rozmowy nt. tego, kto zostanie kandydatem PiS, nadal trwają. Zakończyć mają się jeszcze w tym miesiącu.