W trakcie środowego protestu rolników (w którym uczestniczyli także m.in. leśnicy i myśliwi) doszło do starć z policją. Najgoręcej było pod Sejmem i Kancelarią Premiera, gdzie policjanci użyli gazu łzawiącego po tym, jak część manifestantów zaczęło rzucać kostką brukową, odpalać race i szarpać się z policjantami. Wydarzenia te skomentował minister rolnictwa Czesław Siekierski.

Czesław Siekierski skomentował protesty

– Dopóki byli sami rolnicy ten protest przebiegał w atmosferze spokoju, ale kiedy pojawili się wspomagacze, protest nabrał zupełnie innego charakteru – stwierdził.

Jego zdaniem doszło do „upolitycznieniu protestów”. – Na początku protestów rolników one przebiegały w bardzo odpowiedzialny sposób i myślę, że za te zamieszania nie można obciążać rolników. Rolnicy zachowywali się w sposób godny. Byłem świadkiem, kiedy spotkałem na ulicy obok ministerstwa grupy rolników, którzy mówili: my się odłączamy od tego protestu, bo nie chcemy go firmować, bo ten protest nie jest w naszym interesie – mówił Siekierski.

Przypomniał, że reprezentowana przez niego partia jest przeciwna Zielonemu Ładowi.-Zielony Ład ma być uproszczony, to ma być Zielony Ład według porządku, według propozycji rolników. Rolnicy mówią: to ma być nasz Zielony Ład, nasz, rolniczy, a nie narzucony przez urzędników Komisji Europejskiej, którzy nie znają rolnictwa – powiedział Siekierski.

Czym jest Zielony Ład?

Europejski Zielony Ład to inicjatywa Unii Europejskiej – zespół przepisów, które mają doprowadzić do tego, że przed 2050 rokiem UE osiągnie neutralność klimatyczną. Konsekwentne realizowanie zakazów ma skutkować ograniczeniem emisji gazów cieplarnianych netto o co najmniej 55% do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku. Unijni politycy przekonują, że Zielony Ład to nie tylko konieczność podyktowana potrzebą ochrony środowiska, ale też sposób na to, by różne sektory przemysłu, w tym rolnictwo, stały się bardziej konkurencyjne.

Polityka ta nakłada szereg obowiązków na rolników. Jeśli wejdzie w życie, będą musieli przestawić się na bardziej ekologiczną i mniej emisyjną produkcję poprzez stosowanie odłogowania gruntów, redukcję użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę, obowiązkowe przeznaczenie 25 proc. areału ziemi pod uprawy ekologiczne.

Ważą się jednak losy tej polityki. Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zapowiedział w rozmowie z RMF FM, że w przyszłym tygodniu Komisja Europejska przedstawi propozycje legislacyjne wychodzące naprzeciw postulatom protestujących rolników w sprawie Zielonego Ładu.

Janusz Wojciechowski nie wykluczył zmiany w przepisach

Komisarz ds. rolnictwa nie wykluczył zmiany w unijnych przepisach. – Będzie to pakiet rozwiązań, który powinien zdjąć z rolników wszystkie obawy nie tyle z Zielonym Ładem, ale z jego elementami, które są we Wspólnej Polityce Rolnej – powiedział Wojciechowski.

Od rozmów do rezygnacji z ustalonych zasad droga jest daleka, niemniej w Unii Europejskiej nie ma powszechnej zgody co do zasadności Zielonego Ładu i to zmusza polityków do przedefiniowania celów tej polityki. Nie tylko polscy rolnicy boją się nowych obowiązków i przekonują, że nie podołają finansowo tym wymogom. Zielony Ład wyprowadził na ulice rolników w większości krajów Unii Europejskiej. Protesty przyjmują różne formy: blokowanie ulic, paraliż głównych miast, ograniczanie przejazdu samochodów ciężarowych przez przejścia graniczne. Protesty trwają z większym lub mniejszym natężeniem – i rolnicy z Francji, Niemiec czy Belgii zapowiadają, że nie zamierzają biernie przyglądać się postępowi prac.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version