Kluczową decyzją podjętą przez ministrów jest przyjęcie projektu ustawy nowego podziału kompetencji, czyli tego, w jaki sposób funkcjonuje administracja rządowa.
– Szczególnie ważne jest to dla nowo powstałych ministerstw czy członków Rady Ministrów, którzy mają swoje obszary odpowiedzialności jak polityka senioralna, polityka równości czy Ministerstwo Przemysłu – przekazał Kosiniak-Kamysz.
To właśnie ta ustawa jest najważniejszym krokiem dla realizacji obietnicy wyborczej w postaci ulokowanego na Śląsku Ministerstwa Przemysłu. Jest to jedyne ministerstwo, które znajdować się będzie poza Warszawą.
CPK i Narodowa Strategia Onkologiczna
Jak stwierdził wicepremier, po poprzednim rządzie zastano „ogromny bałagan”. Przykładowo: wbrew temu, co sugerowałby zakres ministerstwa, Centralny Port Komunikacyjny nie podlegał strukturom Ministerstwa Infrastruktury.
– My to naprawiamy i doprowadzamy do normalności. Sprawami CPK będzie zajmowało się Ministerstwo Infrastruktury i tam będzie Pełnomocnik ds. CPK – zapowiedział Kosiniak-Kamysz.
Ponadto podjęta została uchwała dotycząca Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030. – Dla naszego rządu, dla koalicji, jest to sprawa niezwykle ważna: dostępność do najwyższych standardów leczenia onkologicznego. Do takiego leczenia, które gwarantuje bezpieczeństwo każdemu pacjentowi przez wszystkie etapy leczenia – usłyszeliśmy.
Ministrowie o proteście rolników
Poruszony został również temat protestów rolników i stawianych przez nich postulatach. Minister rolnictwa Czesław Siekierski przedstawił raport. Wcześniej taki sam zdał nieobecnemu dziś premierowi.
Prace nad rozwiązaniem problemów mają być intensywne. – To nie dopłaty i nie rolnicy są problemem – stwierdził Kosiniak-Kamysz odwołując się do niedawnej wypowiedzi Komisarza UE ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego.
I dalej. – Problemem są złe strategie proponowane przez Komisarza UE ds. rolnictwa, dotyczące Zielonego Ładu, ograniczające produkcję rolną. Trzeba je naprawić, bo rolnicy wiedzą, jak korzystać ze środków i mają do tego pełne prawo, a Zielony Ład w rolnictwie nie może im tego prawa ograniczyć – ocenił.