Kancelaria Prezydenta poinformowała 25 stycznia, że członkowie rządu Donalda Tuska „w ostatniej chwili” odwołali swój udział w uroczystości powołania ich w skład Rady Dialogu Społecznego (RDS) i nie pojawią się w Pałacu Prezydenckim. Zdaniem kancelarii „uniemożliwia to podjęcie prac przez Radę”. W programie „Jeden na jeden” Katarzyna Kotula poinformowała, dlaczego ministrowie i ministerki nie pojawili się na uroczystości.
Politycy nie pojawili się na uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Katarzyna Kotula: Nie mamy czasu na bale
Jak podkreślała Kancelaria Prezydenta, ta uroczystość „to wieloletnia tradycja i podkreślenie, że dialog społeczny jest jednym z fundamentalnych osiągnięć Polski po 1989 r.”. Kancelaria wsadziła też w komunikacie szpilę premierowi: „Prezydent ma nadzieję, że to działanie rządu nie jest próbą celowego zniszczenia prawnej instytucji dialogu społecznego, jak miało to miejsce w przypadku Komisji Trójstronnej w okresie poprzednich rządów premiera Donalda Tuska” – podano.
Ministerka do spraw równości i posłanka Katarzyna Kotula zaznaczyła, że powołanie członków Rady Dialogu Społecznego odbyło się wtedy, gdy politycy nie mieli czasu na spotkanie. – Prezydent dobrze wiedział, że większość ministrów, tak jak ja, jest parlamentarzystami i parlamentarzystkami, mamy swoje obowiązki – zwróciła uwagę Kotula. – My naprawdę nie mamy czasu na to, żeby chodzić do pana prezydenta, żeby się oklaskiwać, żeby się przytulać, żeby robić show w Pałacu Prezydenckim. Nie mamy czasu na bale w Pałacu Prezydenckim, my chcemy po prostu pracować. Pracować dla Polski, pracować dla obywateli i to było wczoraj ważne – dodała Katarzyna Kotula.
Kotula zwróciła też uwagę, że tego samego dnia na sali sejmowej był czytany projekt obywatelski dotyczący renty socjalnej. A nie było „pełnej sali po prawej stronie, polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcieliby wsłuchać się w głos protestujących rodziców, także tych, którzy obecni byli wczoraj na galerii (sejmowej – red.)”. – Dlatego nie poszliśmy do pana prezydenta. My chcemy, żeby ta rada została jak najszybciej powołana i chcemy po prostu pracować – dodała.
Impreza w Pałacu Prezydenckim pod tytułem powołanie członków Rady Dialogu Społecznego nie jest potrzebna do tego, żeby ta Rada Dialogu Społecznego pracowała i pracowała skutecznie
– podkreśliła Kotula.
Nieobecność polityków na spotkaniu z prezydentem nie dla wszystkich była jednak zaskoczeniem. Poseł Lewicy Tomasz Trela uznał, że „członków Rady Dialogu Społecznego można powołać bez pałacowej biby, panie Andrzeju Dudo, pan ostatnio zdecydowanie lepiej czuje się w towarzystwie przestępców, Kamiński i Wąsik na pewno chętnie wpadną. Chłopaki, dobrej zabawy” – napisał polityk w serwisie X.
Michał Szczerba z PO stwierdził z kolei, że „RDS jest od roboty, a nie od akademii pod żyrandolem”.
Spotkanie Andrzeja Dudy z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem w Pałacu Prezydenckim
Podczas rozmowy Katarzyna Kotula zwróciła też uwagę na poprzednie spotkania Andrzeja Dudy w Pałacu Prezydenckim, gdy jego gośćmi byli skazani prawomocnym wyrokiem politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.
– Widzę, że pan Kamiński i Wąsik stali się stałymi gośćmi pana prezydenta. Będą teraz, jak rozumiem, zapraszani na kawki, na lunche, pewnie do końca kadencji prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli pan prezydent uznał, że tak trzeba, a panowie byli posłowie nie mają co robić już w Sejmie, bo nie są parlamentarzystami, to niech bawią się z panem prezydentem – stwierdziła cierpko Kotula.