Środa stała pod znakiem sensacji na kortach Rolanda Garrosa. Do fazy półfinałowej turnieju kobiet nie awansowały Jelena Rybakina oraz Aryna Sabalenka. Najpierw odpadła Kazaszka po porażce z Jasmine Paolini, a następnie Sabalenka. Wiceliderka światowego rankingu borykała się z problemami zdrowotnymi podczas starcia z Mirrą Andriejewą, lecz to nie umniejsza skali sukcesu, jaki zanotowała 17-latka z Rosji. Andriejewa pokonała dwukrotną mistrzynię wielkoszlemową wynikiem 6:7 (5), 6:4, 6:4.

Takiego wyczynu nie dokonała nawet Iga Świątek

W ostatnich latach w tenisie tak wielkie sukcesy osób, które nie skończyły 18. roku życia to rzadkie zjawisko. Andriejewa jest najmłodszą półfinalistką Rolanda Garrosa od 1997 roku, czyli od czasu sukcesów Martiny Hingis. Reprezentantka Szwajcarii pod koniec ubiegłego wieku stała się gwiazdą tenisa i łącznie wygrała pięć turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej. Jeśli chodzi o edycję paryskiego turnieju, która odbywała się w 1997 roku, to wówczas Hingis ostatecznie awansowała do finału, gdzie przegrała z Ivą Majoli.

Iga Świątek natomiast po raz pierwszy zameldowała się w najlepszej czwórce Rolanda Garrosa nie w wieku 17, a 19 lat. Mowa tutaj o edycji z 2020 roku, którą finalnie wygrała. Wyczyn Andriejewej zasługuje więc na duże uznanie. „Co za talent” – skomentował jej grę popularny serwis „The Tennis Letter”.

Możliwy finał Świątek – Andriejewa

Nie można wykluczyć scenariusza, w którym w spotkaniu o tytuł zobaczymy Świątek i właśnie Andriejewą. Polka będzie zdecydowaną faworytką w półfinałowym starciu z Coco Gauff, które odbędzie się w czwartek o godzinie 15:00. Tuż po tym spotkaniu na kort wyjdzie młoda Rosjanka, która zmierzy się z Jasmine Paolini.

W tym pojedynku może zdarzyć się absolutnie wszystko. Paolini to Włoszka polskiego pochodzenia, która rozgrywa sezon życia, a Andriejewa to dziewczyna o wielkich umiejętnościach, jak na swój wiek. Nie ma wątpliwości, że oba półfinały zapowiadają się elektryzująco.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version