Barbara Nowacka w rozmowie z „Newsweekiem” uchyliła rąbka tajemnicy w sprawie odchudzania podstawy programowej, o którym napomknęła w Radiu Zet wiceminister MEN Katarzyna Lubnauer. Według Nowackiej, na początku zmniejszony zostanie zakres materiału z przedmiotów, które nauczyciele, eksperci oraz uczniowie oceniają jako „najbardziej problematyczne”.
Minister edukacji zapowiada zmniejszenie podstawy programowej
Uczniowie będą więc mniej rozlegle zajmować się fizyka, chemią, geografią, biologią, historią czy językiem polskim. – Planujemy te zmiany wdrożyć już od nowego roku szkolnego, wcześniej na pewno je skonsultujemy – zapowiadała minister. Pytana o zmiany w podręcznikach, zwróciła uwagę na duże obciążenia finansowe dla państwa i rodziców, odrzucając wstępnie taką możliwość. Dodała jedynie, że uwspółcześniona powinna zostać lista lektur.
Barbara Nowacka wróciła też do obietnicy ograniczenia prac domowych. Przyznała, że jej resort pracuje nad rozporządzeniem w tej sprawie. W przypadku przedmioty historia i teraźniejszość,minister zdecydowała się na całkowitą likwidację. Podkreślała, że „odczarnkowienie” i odpolitycznienie historii będzie stanowiło wyzwanie dla jej resortu.
Pod rządami Nowackiej polska szkoła ma stać się „przestrzenią wolności, różnorodności i wzajemnego szacunku”. Dlatego też postanowiła, że krzyże ze szkół nie znikną. Mówiła dodatkowo o potrzebie głębszej reformy, która jej zdaniem ma być możliwa dopiero w latach 2026-2027.
Wiceminister Lubnauer o zmianach w polskiej szkole
– Chcemy zrobić pewne zmiany programowe również od 1 września tego roku, czyli najbliższego roku szkolnego, który się zacznie, natomiast te zmiany muszą poczekać ze względu na to, że muszą być przygotowane w szerszych konsultacjach społecznych, muszą być zmieniane podręczniki itd. – tłumaczyła wcześniej Katarzyna Lubnauer. Wiceszefowa edukacji narodowej wracając do kwestii religii zakończyła, że ta kwestia nie będzie konsultowana, bo wcześniej Polacy zabrali głos w sondażu.
Lubnauer zabrała również głos ws. likwidacji prac domowych w szkołach podstawowych, co znalazło się w 100 konkretach KO na 100 dni. – Z przyjemnością mogę powiedzieć, że prace nad rozporządzeniem, które zmienia zasady zadawania prac domowych, już w tej chwili trwają. W trybie rządowym, jeśli się przygotowuje rozporządzenia, to one przechodzą drogę prawną. To akurat rozporządzenie jest już w tej chwili przygotowywane. Odpowiadam m.in. za to – zaznaczyła.