Wywinąłem się śmierci, wierzę w istnienie szatana, byłem na modlitwie o uzdrowienie — mówi Muniek Staszczyk, wokalista T.Love. Artysta zdradza szczegóły swojej znajomości z księdzem Michałem Olszewskim, egzorcystą, którego nazwisko pojawia się przy okazji afery związanej z Funduszem Sprawiedliwości. Staszczyk opowiada m.in. o tym, jak duchowny zareagował na naszyjnik jego żony.

— Pan się poddał egzorcyzmom? — pyta Magdalena Rigamonti.

— Nie. Byłem tylko na modlitwie o uwolnienie, uzdrowienie. To jest taka modlitwa, że kładą ci ręce na głowę, po prostu modlą się nad tobą, ale nie miałem takiego spoczynku w Duchu Świętym, jak niektórzy mają, że ludzie upadają, nie tyle zasypiają, tylko odcina ich. Ja to w wielu miejscach widziałem, ale nie chciałem być odcięty i nie byłem. Modliłem się do Boga, żeby nie być odciętym, a to jest łaska wielka podobno. Ja się bałem, bo nie chciałem paść — odpowiada Muniek Staszczyk, współzałożyciel, lider, wokalista i autor tekstów zespołu T.Love.

— Absolutnie wierzę w istnienie szatana, nic się nie zmieniło według mnie od dwóch tysięcy lat. To wszystko, o czym mówi Biblia, to się dzieje cały czas tu i teraz, to nie jest jakaś bajka, ale nie ma co się tak bardzo nim egzaltować, warto wiedzieć, ale nie ma co się fascynować wręcz i opowiadać. Za dużo nie chce mi się nawet o nim gadać — dodaje.

Muzyk jest gościem najnowszego odcinka podcastu „Rachunek sumienia” Magdaleny Rigamonti i Tomasza Sekielskiego. Prowadzący przy okazji pytania o egzorcyzmy nawiązują także do znajomości artysty z ks. Michałem Olszewskim, egzorcystą, który w zeszłym roku trafił do aresztu w związku ze śledztwem dot. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

— Zerwaliście kontakty, czy jesteście dalej kolegami? — zapytała Rigamonti.

— No mam telefon, bo po prostu się znamy. Jeszcze niedawno był — przed tą całą sytuacją, na rekolekcjach, pół roku temu chyba, podczas Wielkanocy — w mojej parafii w kościele we Włochach warszawskich. Żona była, bo ja akurat nie poszedłem. Jeszcze wtedy nie było tej sprawy głośnej, powiedziała, że fajnie mówił, mądrze i tak dalej. Zresztą dostałem od niego sporo książek wtedy, jak się poznaliśmy — odpowiada Staszczyk.

Jak zareagował na wybuch afery?

— Zaskoczyło mnie to. Pytałem nawet kilku ludzi, którzy są z tych kręgów kościelnych i mówili różnie. No jedni mówili, że to sprawa polityczna, inni mówili, że nie do końca, że to coś tam jednak było, po prostu coś tam było krzywego, ale ja nie wiem dokładnie.

Artysta dodaje, że nie ma zamiaru udawać, że nie zna ks. Olszewskiego, ale nie łączy go z nim szczególnie bliska relacja. Podkreśla, że minusem tego duchownego było to, że „w wielu miejscach widział diabła” i „za bardzo szukał wszędzie diabła”.

Gość podcastu dzieli się swoim doświadczeniem wiary. Otwarcie mówi o duchowej drodze.

— Jeżeli chodzi o moje doświadczenie w relacji, to kiedyś napisałem piosenkę ze słowami: „tak bardzo chciałem zostać kumplem Twym”, w piosence „Bóg” z roku 1995, gdy byłem raczej daleki od przemyśleń na ten temat, bo właśnie wtedy była totalna „hedonia” i totalna jakby dewastacja siebie. A jednak napisałem ten tekst i teraz jak patrzę, już można powiedzieć, że jestem, może nie „Schwarzeneggerem katolickim” ale już troszkę przeczytałem różnych mistyków, różne świadectwa od średniowiecza do dzisiaj i ten Bóg jest cały czas taki sam. I tak naprawdę to według tego, co jest tam napisane, chodzi o relacje.

A co jest najważniejsze w życiu według Muńka Staszczyk?

— Najważniejszy jest ten kościół międzyludzki, czyli żeby każdego człowieka szanować, żeby po prostu być otwartym i mieć szacunek w ogóle do każdego rozmówcy. To też się w jakiś sposób zawiera w miłości. Żeby być w relacji, żeby mówili o mnie po śmierci, że byłem spoko ziomem nie? Ale tu nie mówimy o hip-hopie z całym szacunkiem. No, że byłem spoko — wyznaje muzyk.

Kościół. Dla jednych skompromitowana instytucja cynicznie wykorzystująca religię jako narzędzie do zarabiania pieniędzy. Dla drugich opoka oraz źródło wszelkiego dobra i miłości. „Rachunek sumienia” to nie jest podcast tylko o Kościele. To podcast o ludziach, na których kariery, a czasem i na całe życie, wpływ miała (lub nadal ma) instytucja, jaką jest Kościół katolicki. Jeśli nie macie w sobie uczuć religijnych, koniecznie posłuchajcie. Jeśli je w sobie macie — posłuchajcie tym bardziej.

Historia Kobiet
Newsweek.pl – wiadomości z Polski i ze świata. Najnowsze wydarzenia i opinie a także artykuły z kategorii społeczeństwo, biznes, kultura, historia, psychologia, trendy.
Katarzyna Wężyk
Komisja Śledcza
Jakub Korus
, Grzegorz Rzeczkowski
Udział

Leave A Reply

Exit mobile version