Fani zimowego szaleństwa, a także uczniowie z województw lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego oraz śląskiego mogą idący na zasłużone ferie będą zawiedzeni. Na horyzoncie nie widać oznak zimy.
„Nadchodzący tydzień przyniesie nam dość zróżnicowaną aurę, ale ciepłą, jak na tę porę roku. Do niedzieli z opadami – może to być zarówno deszcz, deszcz ze śniegiem, w górach śnieg, ale również z silnym wiatrem” – przekazuje w komunikacie Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Nadchodząca noc będzie pogodna – na wschodzie może pojawić się więcej chmur i tam miejscami mogą wystąpić opady deszczu oraz mżawki. Jedynie w Bieszczadach może spaść śnieg. Temperatura minimalna od minus trzech stopni na południowych krańcach aż do dwóch stopni na plusie na Wybrzeżu.
Zmiana pogody. Temperatury dalekie od zimowych
Według państwowego instytutu prawdziwa zmiana ma nadejść za połową tygodnia. W czwartek zapowiadane jest pogorszenie pogody, na przeważającej części Polski występować będzie duże zachmirzenie z opadami deszczu, jedynie w górach może poprószyć.
Zimowa nie będzie temperatura – w całym kraju zrobi się cieplej, a na zachodzie słupki rtęci pokażą nawet osiem stopni powyżej zera. Dodatkowo porywy wiatru mogą miejscami osiągać 55 km/h.
„Poza niewielkimi akcentami zimowymi, w postaci powracających, niewielkich opadów śniegu i mrozu, głównie do wschodnich regionów kraju, przed nami aura, która wcale nie będzie przypominać przełomu stycznia i lutego” – wskazuje portal twojapogoda.pl.
Ta apka mówi, kiedy spadnie śnieg – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store