Majówka w tym roku zaskoczyła, słoneczna, ciepła pogoda dominuje w większości regionów. Jak poinformował portal dobrapogoda24.pl, fale gorąca przyniosły ze sobą temperaturę maksymalną wynoszącą do 25-29 stopni Celsjusza. Wiele wskazuje, że są to ostatnie chwile przed gwałtownym ochłodzeniem.
Pogoda. Po uderzeniu ciepła spadnie deszcz. Synoptycy ostrzegają przed burzami
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że tuż przed ochłodzeniem w Polsce pojawią się opady deszczu. W piątek 3 maja wystąpią one miejscami na południu kraju, na pozostałym obszarze pojawi się małe i umiarkowane zachmurzenie. Temperatura maksymalna wyniesie od 20 do 21 stopni na południowym wschodzie do 23-24 stopni na pozostałym obszarze. Chłodniej będzie jedynie nad Bałtykiem oraz na Podhalu, gdzie termometry wskażą od 14 do 16 stopni.
Sobota będzie miejscami deszczowa, a we wschodniej i południowo-wschodniej części Polski pojawią się także burze. Temperatura maksymalna wyniesie od 17 stopni na północnym zachodzie i Podhalu do 23-24 stopni w centrum i na wschodzie. Natomiast nad morzem termometry wskażą od 12 do 14 stopni. W niedzielę będzie pochmurno i deszczowo we wschodniej połowie Polski. Miejscami deszcz przybierze intensywną formę. Najcieplej będzie na zachodzie (24 stopnie), w centrum około 20 stopni, a najchłodniej nad morzem i północnym wschodzie (od 12 do 14 stopni).
Zimni ogrodnicy nadciągają do Polski. Temperatura spadnie o 15 stopni, pojawią się przymrozki
Synoptycy z portalu dobrapogoda24.pl wskazali, że około 6-7 maja do Polski dotrze chłodne powietrze powodujące spadek temperatury nawet o 15 stopni. Lokalnie nocą mogą wrócić niewielkie przymrozki przy gruncie. „Początkowo temperatura maksymalna w ciągu dnia, spadnie z poziomu 20-27 st. C. do wartości 12-20 st. C. w zależności od regionu. Temperatura maksymalna w kraju, w porównaniu do obecnych dni spadnie więc o co najmniej 8-15 st. C” – poinformowano.
Eksperci wyjaśnili, że powróci wtedy okres wyraźnej ujemnej anomalii temperatury. Średnie wartości dobowe będą wynosiły, co najmniej o kilka st. C. poniżej normy klimatycznej. Szczególne ochłodzenie wystąpi w okolicach przełomu pierwszej i drugiej dekady maja, gdy z północy napłynie główna fala chłodnego powietrza. Temperatura spadnie wówczas miejscami do około 8-12 st. C. Synoptycy zapowiedzieli, że między ostatnimi dniami pierwszej dekady maja a pierwszą połową miesiąca wróci lokalnie ryzyko przymrozków, zwłaszcza przy gruncie. Ponadto w piątek 10 maja i sobotę 11 maja na południu Polski miejscami mogą wystąpić opady śniegu, temperatura może spaść do -1 stopnia.