– Nie jest tak, że siedzę i czekam (na telefon – red.). Myślę jednak, że w świecie ludzi kulturalnych i w świecie polityki, wspólnych działań społecznych i politycznych dla dobra Polski takie zasady są ogólnie przyjęte – stwierdził Nawrocki.
– Pan premier Donald Tusk nie spędza mi snu z powiek. Jestem dość dobrze zorientowany w polityce międzynarodowej – dodał. Zaznaczył również, że w najbliższym czasie planuje zaprosić na spotkanie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, by porozmawiać z nim na temat kwestii, które należą do kompetencji prezydenta.
Nawrocki o kohabitacji z rządem: Zamierzam reagować
– Ja sobie (współpracę z rządem – red.) wyobrażam w sposób zrównoważony. W tych miejscach, w których pan premier Tusk w moim uznaniu i uznaniu wyborców, którzy mnie wybrali – ponad 10,5 mln obywateli – nie służy sprawie polskiej, zamierzam w sposób jasny reagować – stwierdził Nawrocki.
Więcej informacji wkrótce.













